Cavia.pl – świnki morskie

Cześć. Zakupiłem dwie świnki w zoologicznym, 9 listopada. Samce, podobno miały około 7-8 miesięcy, z różnych klatek. Chciałem mieć zwierzątka do głaskania itp., ale nie mogę ich oswoić. Rzucają się jak szalone, gdy tylko zbliżę się do klatki, jeśli ją otworzę, miotają się, uciekają, bym ich nie dotknął. Gdy je wezmę w dłonie, nie gryzą, ale drapią i wyrywają się. Na kolanach czy na materacu siedzą bez ruchu, nie chodzą same i nie eksplorują okolicy. Jeden z nich je, jeśli poza klatką podam mu coś do pyska, drugiemu raz coś wmusiłem, ale same po zapachu nie poszukają. Nie przyzwyczajają się do głaskania i dotykania, choć robię to codziennie od miesiąca. Nie chcę zwierząt do karmienia i obserwacji, tylko do przyjaźni. Widać, że nie znoszą kontaktu z człowiekiem. Oddać je, czy jeszcze poczekać?

Mam nadzieję że to głupi bait a nie prawdziwy post... Brak słów.
A przed kupnem zwierząt i zadeklarowaniu się o zapewnieniu im dobrobytu nie miało się chwili żeby poczytać co to za gatunek, o ich zachowaniu i stosunku do człowieka?

Typowy Janusz "ja chcę przytulankę a nie zwierzę". Polecam pluszowe świnki.
A od przyjaźni są inni ludzie.

Czemu tak niemiło? Czytałem, że są płochliwe, lecz łatwo je oswoić, że uczą się i reagują czasem na dane słowa. Stworzyłem im porządne warunki, licząc na przyjacielskie, zabawne i kontaktowe zwierzęta, zamiast tego przygnębiają mnie, rzucając na mój widok do ucieczki lub drętwiejąc że strachu. Dużo czytałem o ich zachowaniach, żywieniu itp., nie zaniedbuję ich, bo się nie oswoiły i rozważam oddanie ich komuś do adopcji, a nie jako karmę dla pytona, więc skąd taka wrogość?

Biorąc zwierząt pod swój dach zobowiązujemy się o nie dbać, wiedząc że mogą się trafić różne charaktery. Świnki morskie co do zasady to zwierzęta egzotyczne, żyjące w stadach jednogatunkowych. Świnki pro-ludzkie, faktycznie lubiące kontakt z człowiekiem zdarzają się bardzo rzadko i zwykle są to świnki z hodowli CCP stawiających na wczesną socjalizację.
Oddawanie zwierzęcia bo nie podpasowały ci charaktery jest po prostu smutne.

Czyli nie powinienem oczekiwać, że się oswoją?