Sandi pisze:A moja Nadia nie może mieć hamaka w klatce, gdyż uważa go za swoje "gniazdo", wchodzi na niego i potem nie chce zejść. A jak biorę ją na ręce, to mnie gryzie. I jak wyjmuję hamak z klatki to też się na mnie rzuca ... raz mnie ugryzła do krwi, po tym wyjęłam jej hamak z klatki na stałe. Potem myślała że jest w ciąży, kładła się na boku i udawała, że karmi młode.
Nie mam zamiaru jej wkładać hamak do klatki, bo staje się od niego dzika. I to samo z domkiem.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości