Ja tez probuje nauki czystosci i nic z tego. Brudno wszedzie tylko nie w kuwecie
Najgorsze jest to, ze po wyjeciu z klatki swinki zalatwiaja sie gdzie popadnie. W pokoju jest dywan i ciagla laduja na nim siuski i bobki. Nie wiem juz co robic. Oczywiscie wycieram wszystko jak najszybciej, ale obawiam sie, ze wkrotce bedzie smierdziec caly dywan. Sa na to jakies sposoby? Jak Wy to urzadzacie? Bo odechciewa mi sie wypuszczac swinek, a nie chcialabym zeby tylko cale dnie siedzialy w klatce