Cavia.pl – świnki morskie

Witam wszystkich serdecznie, jest to mój pierwszy post na tym forum.
Nie znalazłam odpowiedniego tematu, szukałam w dziale o wyposażeniu klatki. Jeśli zdublowałam jakiś temat to przepraszam.
Nie wiem o świnkach absolutnie nic... a być może będę musiała być domem tymczasowym, lub stałym-zobaczymy;) dla jednego świniaczka.
Mam pytanie - królika z łatwością można nauczyć załatwiania się do kuwety. dzięki temu używam mniej żwirku, łatwiej utrzymać czystość w klatce itd. Reszta klatki pozostaje goła, bez ściółki, królikowi to najbardziej odpowiada, przynajmniej mojemu
I pytanie moje: czy świnkę da radę tak nauczyć, by załatwiała się tylko w jedno miejsce - do plastikowej narożnej kuwety wstawionej do klatki?

Czy jest szansa że robiłaby tam również kupki, czy tylko siku, a bobki będą w całej klatce?
Czy reszta klatki mogłaby pozostać goła i by to śwince odpowiadało?

Świnka nie powinna mieć gołej klatki , jeżeli już nie chcesz brudzić podłogi trocinami czy żwirkiem to kup do klatki dry bed. Świnka od razu nie nauczy robić do kuwety , trzeba do tego trochę cierpliwości .

co to jest dry bed?
czemu nie powinna mieć gołej klatki?

Nie wiem za bardzo czemu, ale wydaje mi się, że będzie się ślizgać i coś tam jej może być, ale nie dam se niczego obciać. Ale zadała bym sobie pytanie "Czy chciala bys ciagle chodzić po plastiku?"

Myślę, że nie jest to niewykonalne Moje świnki samemu nauczyły się załatwiać tylko w klatce. Wydaje mi się, że to kwestia odpowiedniego podłoża, które śwince podpasuje do załatwienia potrzeb.

Świnka nie może chodzić po samym twardym plastiku, musi mieć wyścielaną klatkę albo trocinami albo żwirkiem, dry bedem (pod nim żwirek, żeby miał w co wsiąkać mocz) lub matą (pod nią żwirek analogicznie jak pod dry bedem). Nie chodzi tylko o to, że plastik nie jest dobrym pomysłem na delikatne świnkowe łapki, ale mocz po prostu będzie rozlewał się po klatce i będzie bagienko. Zwykle świnka chodzi siusiać do rogów lub przy ścianach klatki, ale często się zdarzy, że sika tam gdzie stoi. Bobczy wszędzie. Można spróbować obserwować świnkę i widząc, że się cofa (siusiu) wkładać ją do kuwety w rogu, może wtedy się nauczy, ale bobczyć i tak będzie gdzie popadnie, a i tak nie wiadomo czy nauczy się siusiać, gdzie trzeba ;P.

Dry bed to rodzaj kocyka, który przepuszcza mocz na dół a od góry pozostaje suchy. http://www.olino.com.pl/code/index.php?k1=2&k2=9&k3=0&s1=3&s2=1&add_link=0

świnka ma łyse, nieowłosione łapki. Bardziej kaleczy ją pewnie żwirek niż gładki plastik.
nawet mój chomik sikał tylko do kuwety a w całej klatce nie, myszkę chińską też nauczyłam sikać w jednym miejscu klatki tylko właśnie przez to że tylko tam była ściółka pochłaniająca mocz.
Zamierzam zatem spróbować też ze świnką.
Jest to już drugie forum na którym, jak widzę, nikt tego nie próbował A skoro nikt nie próbował to tak naprawdę nikt nie wie jakie w praktyce będą rezultaty.
Dzięki za odpowiedzi, już wiem wszystko, co robić.

Chochlik pisze:Ale zadała bym sobie pytanie "Czy chciala bys ciagle chodzić po plastiku?"

nie miałabym nic przeciwko;) to w takim razie ja zadam pytanie - czy Ty chodząc po plastiku sikałabyś na niego?

no, właśnie. Nie porównujmy ludzi do świnek;)

no nie wiem

tak, do kuwety