Irek ogólnie jest płochliwy, Walduś jak z nim nie był to było oki, dał się głaskac i wszystko go interesowało. Teraz, jak już 'wyzdrowiał' i jest z Irkiem, to nie da się go złapać... Ogólnie małpuje każdy jego ruch
i zrobił się płochliwy. Jak do nich podchodzę to wstrzymują oddech.
A co do odkurzacza to jak zawsze siedzą gdzieś razem w kąciku, Irek ma to gdzieś, mały chyba się boi. Jak jest wyłączony to luz, łażą pod jego rurami, Irek ostatnio przez nie skakał.