Strona 1 z 2

Samodzielne wchodzenie do klatki...

: 8 lutego 2011, 19:04
autor: Sandi
Od jakiegoś czasu, gdy biorę Nadię na ręce, a potem idę z nią w stronę klatki, ona robi się dzika. Wierci się,chce mi wyskoczyć z rąk. Dziś po szkole, gdy ją wkładałam do klatki, Nadia mi się wyślizgnęła i wskoczyła do klatki.
Nie wiem, co mam robić, żeby tak się nie zachowywała...boję się, że pewnego dnia może stać się tragedia.

Re: Samodzielne wchodzenie do klatki...

: 8 lutego 2011, 19:11
autor: Becia
Moje świnki tak robią, jak im się chce do ,,toalety''. :lol: Nie wiem Sandi co możesz zrobić. Ewentualnie ja bym na Twoim miejscu, kiedy wkładam Nadię do klatki, przy tym zajmowałabym ją jakimś smakołykiem, żeby nie zwracała tak wielkiej uwagi, że ją wkładasz, czy przechodzisz obok klatki z nią.

Re: Samodzielne wchodzenie do klatki...

: 8 lutego 2011, 21:09
autor: Sensibles
Pewnie od razu po tym rzuca się do jedzenia, tak? Wydaje mi się, że po prostu jest głodna i tyle.

Re: Samodzielne wchodzenie do klatki...

: 9 lutego 2011, 8:41
autor: Sandi
Nie, nie rzuca się właśnie do jedzenia i w tym problem. Zazwyczaj gdy mam ją na kolanach, to daję jej jakieś warzywo lub owoc i Nadia wcina. Próbowałam nawet zrobić tak, że jak wkładałam Nadię do klatki, to zasłoniłam jej oczy, a ona nadal się wierciła-widocznie czuła, że w pobliżu jest jej "dom".

Re: Samodzielne wchodzenie do klatki...

: 9 lutego 2011, 15:34
autor: Becia
Może po prostu za długo przebywa na zewnątrz swojego domku i jest już zmęczona. Może powinnaś poświęcić jej krótszy czas na zabawę z nią. Warto spróbować, bo nic nie masz do stracenia.

Re: Samodzielne wchodzenie do klatki...

: 9 lutego 2011, 15:41
autor: Sandi
Czasem biorę Nadię tylko po to, żeby ją chwilę pogłaskać.To nie jest tak, że biorę ją codziennie na dwie godziny.
Nie wiem już, co mam robić...

Re: Samodzielne wchodzenie do klatki...

: 9 lutego 2011, 15:59
autor: Becia
Może akurat wtedy, kiedy Ty ja bierzesz ona chce być w klatce, może chce robić co innego, np: chce coś zjeść, albo chce pospać. Nie wiem Sandi, co Ci doradzić.

Re: Samodzielne wchodzenie do klatki...

: 9 lutego 2011, 16:32
autor: Sensibles
Wydaje mi się, że Nadia ma po prostu tego dosyć. Ciągłego siedzenia na rękach. Wypuść ją na wybieg albo chociaż daj jej dzień spokoju.

Re: Samodzielne wchodzenie do klatki...

: 9 lutego 2011, 18:11
autor: vagina_denata
Po prostu lubi swoją klatkę, czuję się tam bezpiecznie i chce w niej przebywać. Moim zdaniem to normalne zachowanie.

Re: Samodzielne wchodzenie do klatki...

: 10 lutego 2011, 12:19
autor: Verka
Sandi nie martw sie moje proski tez tak robia ja dla bezpiebenstwa trzymam jedna reke pod brzuchem a druga na grzebiecie, ale moim zdaniem one tak robia bo"nie ma jak polatac luzem"