Cavia.pl – świnki morskie

Hej.

Mam taki problem... Niedawno Lukas ciągle szalał w klatce, nawet na wybiegu, nie dawał się głaskać - nic. Nie wiedziałam co mu jest, i strasznie się bałam. Ale potem zauważyłam, że ma świeżą rankę (chyba się znów pogryzły o jedzenie...) i jak go tam dotykałam , głaskałam, cokolwiek - uciekał, bo go to piekło. Ranka już znikła, a w sobotę zaczął tak biegać Mikulek... Tak nagle! Chciałam im dać sianko, i nagle Miki zaczął tak strasznie podskakiwać... to nie był z pewnością popcorning. Napewno nie. Potem, w sobotę wieczorem - uspokoił się i bardzo się ucieszyłam. Niestety, wczoraj rano znów zaczął, ale już nie tak długo jak w sobotę. Wczoraj również zauważyłam, że strup mu odpadł i miał czerwone, więc może go szczypało, bolało... nie wiem. W każdym bądź razie ja nie wiem, dlaczego tak robił. Już się na szczęście uspokoił. Ale ja nie mogę tego zrobić. Za każdym razem jak na niego patrzę, serce mi bije mocniej, nie wiem co z nim jest... Tak, wiem, martwię się z byle czego, ale taka już jestem... zawsze się będę o nie bać...

Napisałam to na forum , mimo że się już uspokoił , żeby eksperci powiedzieli mi o co chodzi i - żebym ja się uspokoiła

Z góry dzięki.

Ile Twoje chłopaki mają?
Może to kwestia hormonów, ich hierarchii. Samce czasami muszą zaprezentować kto tu rządzi.
Gdzie jest ta ranka?

Moje samce też na początku walczyły aż sierść z nich leciała
Na szczęście to już mineło

Moje świnki mają 2 latka.

Dzięki za uspokojenie, Talia.

Mój biedny Luzak taki zaczepny jest że na początku mu Bamako przylał że w pewnym miejscu aż trochę sierści nie ma jak po grzybicy, ranka się zagoiła a sierść mam nadzieję że odrośnie

Miki znowu zaczął biegać . Mama mówi, że dlatego, że czuje wiosne... Ale ja do końca nie wiem ...

Halo, czy ktoś mi może odpowiedzieć... ?

Kto ma dwie świnki , samce? Robią tak ? ...
Proszę o odpowiedź.
Miki na szczęście już od 4 dni nie biega, ale raz na dzień mu się zdarza.

Mój Timuś też sobie biega, nie można go złapać. To normalne u małych świnek. Emil na przykład w ogóle nie biega tylko zazwyczaj siedzi sobie ciągle w tym samym miejscu.

Może po prostu musi się wyżyć...
Nie oczekujmy, że będzie cały czas grzecznie siedział w kącie i pałaszował podsuwane kąski ; )

Dopóty nie ma żadnych objawów w postaci popiskiwania przy tym, albo właśnie fizycznych śladów, że coś jest nie tak uważam, że nie ma powodu do zmartwień.

Laniutek pisze:Dopóty nie ma żadnych objawów w postaci popiskiwania przy tym, albo właśnie fizycznych śladów, że coś jest nie tak uważam, że nie ma powodu do zmartwień.

Też tak myślę.