Ucho .
: 5 maja 2011, 8:08
Wczoraj zauważyłam, że jak moje świnki gruczały ( chyba wiecie o co chodzi, nie umiem inaczej tego powiedzieć) Miki stanął obok Lukasa i zaczął go gryźć w ucho. Tak po prostu. A Lukas go nie odpychał tylko grzecznie stał
Przyglądałam się, co on mu robi, aby potem to tu napisać... Lukasik ma takie coś białe na jednym uchu i lekkie odciśnięcia zębów ... 
Boję się, że coś mu się stanie, i będę musiała ich przedzielić... A tak to nie mogą bez siebie żyć. Jak wezmę jednego na ręce, to drugi kwiczy. Obawiam się, że Miki może mu odgryźć kawałek tego ucha, i co wtedy ? Zdechnie... ?
P.S. Jak brałam Mikusia do domu, to zauważyłam , że ma lekkie przecięcie na uchu, a to znaczy, że tamte starsze świnki musiały też go tam gryźć. Ale jakoś żyje i to mnie nieco uspokoiło, ale proszę o wasze porady...
Ojć, bardzo przepraszam, i proszę moderatora o przeniesienie tego tematu we właściwe miejsce - zachowanie


Boję się, że coś mu się stanie, i będę musiała ich przedzielić... A tak to nie mogą bez siebie żyć. Jak wezmę jednego na ręce, to drugi kwiczy. Obawiam się, że Miki może mu odgryźć kawałek tego ucha, i co wtedy ? Zdechnie... ?

P.S. Jak brałam Mikusia do domu, to zauważyłam , że ma lekkie przecięcie na uchu, a to znaczy, że tamte starsze świnki musiały też go tam gryźć. Ale jakoś żyje i to mnie nieco uspokoiło, ale proszę o wasze porady...
Ojć, bardzo przepraszam, i proszę moderatora o przeniesienie tego tematu we właściwe miejsce - zachowanie
