Cavia.pl – świnki morskie

Witam, a więc. Za tydzień wyjeżdżam na wakacje. Jedzie ze mną mój brat oraz jego dziewczyna. Problem jest w tym, że mamy we dwie świnki morskie. Wszystko było by ok, gdyby nie fakt, że moja świnka to samiczka a jej jak się okazało samczyk. Mamy zamiar je wypuszczać razem na wybieg,ale tylko pod 1000% nadzorem, tak by do niczego nie doszło.
Gdy Rita i Ziutek razem biegali, moja świnka próbowała go zdominować, to ona chce być tą ALFA.
Jak myślicie wsadzenie ich do wanny podziała? Ponoć wtedy świnki się wspierają.

Nie rozumiem po co chcecie puszczać razem świnki. Jeżeli samczyk nie jest kastrowany, to NIE róbcie tego, bo możecie nawet nie zauważyć, że on zapłodni samiczkę.

Jak już mówiłam, nadzór będzie 100% nikt nie spuści ich z oczu, a jest do tego 5 par Biegają już razem ok 2 tygoni, średnio co 2 dni po ok. 15 min.
Głównie mi chodzi o tą dominacje, czy dać Ricie zdominować Ziutka? Bo jak na razie gdy zaczyna go gryźć zabieram ją od niego.

Nie, nie i jeszcze raz NIE. Nie jeden raz ludzie mówili "A, my będziemy pilnować". A co później się okazywało? Ciąża. A potem problemy, bo młode się rodzą chore, a bo matka umiera, albo nie ma się co z maluchami robić. Samiec i samica mogą być razem jeżeli samczyk był kastrowany. Inaczej po prostu nawet nie zdążycie zareagować. Ponadto samiec będzie czuł psychiczny dyskomfort, że w pobliżu jest samiczka, której nie może zapłodnić. Z tego samego względu nie trzyma się dwóch płci razem w pokoju jeżeli nie mogą być razem.
Od siebie powiem, że to co robicie jest bardzo, ale to bardzo nieodpowiedzialne.

Cherry irytujesz mnie!W tej chwili obraziłaś całą moją rodzinę, mówiąc że jesteśmy nie odpowiedzialni. To co mam z jedną czy drugą świnką zrobić? W lesie zostawić?!
Po za tym będę mieszkać w campingu, i jeżeli świnki nie mogą być w jednym pomieszczeniu, to jedna musi iść do auta. Z tego by wynikało. A na to się nie zgodzę.
I ponawiam pytanie, co z tą dominacją!
EDIT: Jeszcze sprostuję Ziutek to na początku była samiczka(tak powiedzieli w zoologicznym), dziewczyna mojego brata powiedziała że porównała ze zdjęciami w Internecie, Ziutka(genitalia). Niby samczyk. Idę to jutro sprawdzić, bo nie jestem pewna ale chyba samczyki nie mają sutków, nie ? Bo Ziutek ma

Równie dobrze ja mogę powiedzieć, że mnie irytujesz bo nie dajesz sobie nic wytłumaczyć. Poza tym nie ma sensu żebyś się tak unosiła, a nie będę unikała nazywania rzeczy po imieniu tylko dlatego, żeby ktoś się na mnie nie obraził. Miałabyś powód do złości jakbym powiedziała, że wszyscy jesteście głupkami itd., a tego nawet nie pomyślałam. Jeżeli chodzi o zostawienie świnki to zawsze można przecież dać do rodziny/znajomych. Okej, rozumiem, że nie masz co z nimi zrobić. Chodzi po prostu o to, że dwie przeciwne płcie nie powinny być razem na wybiegu. Rób co chcesz, to twój problem będzie jak samiczka wpadnie
Poza tym skoro samiczkę zabierasz ciągle to nic dziwnego, że hierarchii nie mogą ustalić, czytałaś coś o łączeniu świnek?

Edit: Wszystkie świnki mają sutki (chłopacy w końcu też ). Nigdy nie zrozumiem jak ludzie mogą nie odróżniać samca od samiczki (pomijając te pierwsze miesiące życia). Ja bez wybitnej wiedzy u 5 miesięcznego Dropsa widziałam, że to jest samiec.Takie rzeczy po prostu widać...

Cherry, przepraszam taka chwila złości Napisałam PW
Tak tak czytałam o łączneniu, ale nie chcę by Rita zrobiła Ziutkowi krzywdy. Rita ma już ponad rok a Ziutek ok 4 miesięcy, jest drobniutki.
I jak myślisz? Czy może to być jednak samiczka, skoro się wcale nie interesuje "płcią przeciwną"?

Samiec nie zawsze jak widzi samiczkę rzuca się na nią żeby ją zapłodnić. Co prawda z reguły tak jest, ale zdarzają się wyjątki. Poprzez zachowanie nie da się określić płci.

Nie rozumiem czemu koniecznie chcesz puszczać świnki razem. Pomijają ryzyko zapłodnienia, które jest ogromne swoją drogą, jeżeli świnki się polubią po rozstaniu będą za sobą tęsknić. Z tego co rozumiem i Rita i Ziutek żyją samotnie - jeżeli najpierw utworzą mini-stado, a potem ich rozdzielicie świnki będą nieszczęśliwe, a to, że na co dzień nie mieszkają z innymi świnkami jeszcze to pogłębi.

No więc, wybiegu nie będzie- chyba, że oddzielny