Cavia.pl – świnki morskie

Witam nie znalazłam takiego tematu więc pisze nowy
Jak można nauczyć świnkę morsko biegania po domu czy pokoju? bo czytałam ze moga same chodzic i wogóle ale jak to zrobić zeby od poczatku było ok? Bo znając świnki to jak się ją po prostu puści to schowie sie w koncie i nie będzie chciała wyjść, jeszcze nie nauczyła się moja świnka ze jak się ją woła to wychodzi jeszcze sie boi. po jakim czasie około mozna zaczynać ją uczyć ?

Na początku wypuszczaj ją na łóżko albo ogrodzony teren, bo jak nieoswojona świnka gdzieś wejdzie to ciężko będzie ją wywabić. Ja bym puszczała na wybieg dopiero jak świnka przestanie się bać właściciela.
Nikt Ci nie powie dokładnie po jakim czasie, to zależy od świnki.

Z moim Luśkiem było tak, że na początku biegał tylko po małym dywanie (tam miał swoją poduszkę, tunel, itp). Po czasie jednak ciekawość wygrała i wyszedł na panele, niby się zbytnio nie chował, ale zdarzało się. Spróbuj takie miejsca na początku jakoś pozabezpieczać - ja np. zagradzałam książkami, itp. Teraz spaceruje sobie po pokoju kilka godzin dziennie, niestety muszę się czasami liczyć z różnymi niespodziankami na podłodze. Innych problemów nie mam

...Gdy będzie sobie już swobodnie biegał, to zwróć szczególną uwagę na kabelki od tv i takie tam, mogą być niebezpieczne.

Generalnie wystarczy trzymać otwartą klatkę i ciekawość z czasem wygra . Co do biegania po pokoju to uważaj na kable, żadne nie mogą być w zasięgu pyska bo stracisz kabel i nie daj boże świnia. Ja bym nic nie zastawiała książkami bo Zulson kocha obgryzać ich kanty, natomiast wejścia pod łóżko i tego typu dziury pozagradzałam grubą tekturą. Można ją kupić w sklepach plastycznych, jest zazwyczaj sprzedawana w kartonach 100x70cm i różnych grubościach i nie powinna kosztować więcej jak 5zł za sztukę. Ja kupiłam takie dwa-trzy kartony. Podocinałam wedle potrzeby i zastawiam nimi dziury. Jak mi nie są potrzebne to je wkładam pod łóżko i mam spokój .

Tak jak już zostało wcześniej powiedziane ciekawość wygrywa Ja na początku prubowałam z różnymi przysmakami, ale im dalej odsuwałam to się zniechęcały. Więc dałam sobie spokój i zostawiłam otwartą klatkę (na całą dobe) oczywiście zabezpieczyłam wszystkie niebezpieczne miejsca dla świnek (jeszcze żeby lepiej im było wyskakiwać z klatki dałam im taki schodek drewniany) Tak gdzieś po 2 dniach wstaje rano i widze jak moje świnki śpią sobie na ściereczkach obok klatki, teraz chodzą sobie już po całym mieszkaniu

Ja tez mam ten problem ale,jest tak kiedy Lenuś puszcze od razu przylatuje do renki,nogi albo wogule nie puszcza renki(np. przyczepia sie do bluzki ) Ale tak czy siak w koncu sie nauczy !
Popieram Taję

Ręki na litość pana...

novastar pisze: przyczepia sie do bluzki

Wow ma rzepy na lapkach czy jak?Novastar Ty jedyna na tym forum tak cudownie piszesz,ze czytam Cie jak Chmielewska

Moja świnka na początku nie chciała wychodzić ale cały czas miała otwarte drzwiczki i po pewnym czasie nauczyła cię teraz to biega prawie po całym domu