Cavia.pl – świnki morskie

Potrzebuję pomocy! Mam malutką świnkę morską, ma ok. 2 miesiące i psa który ma 1,5 roku. Jest to suczka. Traktuje moją świnkę morską jak zabawkę, tzn. chce się do niej dostać i ją pogryźć, po podrzucać w górę itp. Nie da mi wgl. wziąć prosiaczka na ręce, bo chodzi za mną, szczeka i warczy... Co robić ? : c

o.O
To jakiś żart, pies ma jako zabawkę świnkę morską? W takim razie pies nie może być w jednym pomieszczeniu z prosiakiem, bo może mu zrobić krzywdę! Zuzię wyjmuj z klatki wtedy, kiedy suczka jest w innym pokoju, poza tym nie wpuszczaj tego demona do pomieszczenia, gdzie klatka. Jak pozwolisz się tak suczce bawić, to niedługo możesz nie mieć świnki!

Zgadzam się z Mufeską.
Moja suczka całkiem inaczej się zachowuje .Opiekuje się Finusiem jak szczeniaczkiem.Śmiesznie to wygląda jak próbuje go wylizywac, a on ucieka.

Misia;** pisze:Zgadzam się z Mufeską.
Moja suczka całkiem inaczej się zachowuje .Opiekuje się Finusiem jak szczeniaczkiem.Śmiesznie to wygląda jak próbuje go wylizywac, a on ucieka

Śwince raczej nie jest do śmiechu.

Nawet jeżeli pies się nie dostanie do świnki przez klatkę to dla niej to jest ogromny stres!!! Niech się lepiej nie widzą.

vagina_denata pisze:

Misia;** pisze:Zgadzam się z Mufeską.
Moja suczka całkiem inaczej się zachowuje .Opiekuje się Finusiem jak szczeniaczkiem.Śmiesznie to wygląda jak próbuje go wylizywac, a on ucieka

Śwince raczej nie jest do śmiechu.

No może nie, ale on nie ucieka od niej zawsze tylko wtedy gdy ona mu "matkuje". A tak normalnie to się w nią wtula i leży.

Mój pies uwielbia świnki morskie i ze wzajemnością

poksia pisze:Mój pies uwielbia świnki morskie i ze wzajemnością

Jak ja bym chciała by u mnie tak było, niestety Codi nie da ruszyć Gizma, jak tylko Gizmo się poruszy to Codi stoi pod klatką i szczeka, jest coraz lepiej, powoli się przyzwyczaja, ale do takiego stanu nigdy nie dojdzie

Bo przede wszystkim trzeba psa wychować Mój pies może i by chciał czasami te świnie pacnąć łapą, choćby z zazdrości, ale wie że jej zdanie mało się liczy, świnki są pańci więc trzeba je kochać tak czy siak A przynajmniej udawać.
Jeśli są problemy na drodze świnka-pies to jest to skutek złego wychowania psa, powinno wystarczyć powiedzenie raz "nie wolno" i pies nie ma prawa nawet się zbliżyć do klatki. Jeśli tak nie jest, to widocznie nie my sprawujemy kontrole nad psem, a on nad nami.

Talia pisze:Bo przede wszystkim trzeba psa wychować Mój pies może i by chciał czasami te świnie pacnąć łapą, choćby z zazdrości, ale wie że jej zdanie mało się liczy, świnki są pańci więc trzeba je kochać tak czy siak A przynajmniej udawać.
Jeśli są problemy na drodze świnka-pies to jest to skutek złego wychowania psa, powinno wystarczyć powiedzenie raz "nie wolno" i pies nie ma prawa nawet się zbliżyć do klatki. Jeśli tak nie jest, to widocznie nie my sprawujemy kontrole nad psem, a on nad nami.

Dokładnie W 100% się z Tobą zgadzam. Pierwsze spotkanie nie było imponujące, pies stał przy klatce i szczekał. Ale raz się powiedziało "zostaw" i spokój