Cavia.pl – świnki morskie

Hej, wczoraj koło mpjego sklepu ktoś zostawił świnke morska wiec ja przygarnełam, chociaż nie mam pojęcia o świnkach, Gina (tak ja nazwał mój chłopak) jest strasznie bojaźliwa, i broni się przed braniem na ręce, a gdy dotykam jej główki to mnie dosłownie odpycha, nie dotykam jej zbyt czesto ale dziś skończyliśmy kompletować klatke i też ją sprzątałam wiec musiałam ja wyciągnąć, świniak dostaje duzo smakołyków ale nie wystawia nosa z klatki mimo ze jest cały czas otwarta... jak ją oswoić?

Najlepiej wez ja do weta,by zbadal czy swinka nie jest w ciazy,czy jest zdrowa i cala,a tak pozatym do daj jej czas i duzo milosci,na pewno szybko sie oswoi

Wygląda ok, gościu w pet shopie ja oglądnął i mówił że jest oki, tylko wychudzona troche....

Czas przełamie lody, jedynie co możesz ją zachęcać smakołykami. Na razie pewnie jest w szoku, za kilka dni możesz próbować ją brać na ręce, z początku będzie wychodzić niechętnie, ale pieszczoty powinny ją przekonać
W razie pytań odnośnie żywienia itd pisz śmiało

"Gosciu z pet shopu" jak to ujelas ,nie jest najlepsza osoba do decydowania czy wszystko z nia ok,oni najczesciej sie myla co do plci itp,ale jak uwazasz,jesli swinka jest zdrowa,to tylko czas gra na Twoja korzysc.

Świnka przeżyła duży wstrząs, więc na pewno będzie jeszcze przez pewien czas przerażona i nieprzystępna. Musisz dać jej dużo czasu na oswojenie się.
I tak jak przoprzednicy proponuję zabrać futrzaka do weterynarza, bo ludzie z pet shopów i okolic to się nadają...

Wiecie co jestem oburzona! Jak można zostawić swojego prosiaczka na pastwę losu??? Nie rozumiem takich ludzi...
Myślę że świnka za jakiś czas okaże swoją wdzięczność i miłość do Ciebie

Skoro już ktoś odświeżył, to pozwolę sobie zapytać.
I jak tam z Giną?

To straszne do czego są zdolni ludzie. I fantastycznie że są tacy ludzie jak Ty Izabela
Dużo zdrówka dla Giny Pewnie Ci się odwdzięczy

przepraszam nie zróciłam uwagi że poprzednie posty były z 2010