Cavia.pl – świnki morskie

Na ile dni pozostawić świnkę samej sobie w domku? Po jakim czasie mogę ją wyjąć?
Emilka.

Najlepiej tak po 2-3 dniach

To zależy od charakteru świnki. Ale chyba nie zamierzasz pozostawić ją na dwa dni samej, a potem nagle ją wyjąć, hmm? Pierwszy dzień zostaw ją w spokoju, na drugi możesz spróbować podać jej smakołyk przez pręty. Kiedy będzie już brała bez problemu, otwórz klatkę i podawaj smakołyki bezpośrednio z ręki. Jeśli wykona tą czynność dobrze kilka razy (czasami potrzebne jest nawet kilka[naście] dni), możesz spróbować pogłaskać ją w klatce, a potem delikatnie wyjąć.
I nie zgadzam się z Niną, bo to zależy tylko i wyłącznie od charakteru, niektóre świnki można już wyjąć po dwóch dniach, a niektóre nie można oswoić całkowicie nawet po miesiącu...

Tak jak pisze Lucy tego nie da się stwierdzić. Jedna świnka pierwszego dnia będzie się przytulać, druga do końca życia pozostanie dzikusem.
Moim zdaniem lepiej oswajają się świnki, które nie mają domku w klatce.

vagina_denata pisze:Moim zdaniem lepiej oswajają się świnki, które nie mają domku w klatce.

Też mam takie zdanie, spotkałam się z opinią, że świnki domek muszą mieć. Moich świnek nie dało się w ogóle oswoić jak domek stał, bo ciągle do niego uciekały, zaczaiły, że tam ich nie dopadnę i tam muszą uciec przed groźną ręką. Domek znalazł świetne zastosowanie na wybiegu, a świnie same 'wskakują' mi na kolana

Mi hodowca powiedział,żebym nie dawała domku.Hamak mają wystarczająco nisko,że czasami nie mogę się ich dopatrzeć .

Ja akurat już kupiłam domek. Dyzio (co jest dziwne) od razu zaczął jeść mi z ręki! Gdy troszkę na niego ''pomlaskam'' zawołam, wystawia ryjek z domku i chodzi po całej klatce. Niestety na razie jest płochliwy, więc ucieka do domku. Ale coraz bardziej się do mnie przyzwyczaja,.

Ja od zawsze mam w klatce domek. Świniak uwielbia tam siedzieć, jednak na wybiegu nie jest bardzo płochliwy, tak jak powiedziała Lucy_gryzoń: "świnka sama 'wskakuje' mi na kolana". Chciałabym jednak pozbyć się domku, a zamienić go na np. półkę. Twister jest ślepy, niestety i zastanawiam się czy to jej nie zestresuje?

Ja nigdy nie wstawiałam domku, jeżeli już o tym mowa. A świnkę mam oswojoną
Natomiast moja koleżanka zawsze wstawia swoim świnkom domki do klatek, od początku, i ma takie misiaki przytulaśne...nie gryzą, nie uciekają, garną się, żeby je wziąć na ręce. Zależy od świnki, każda inna

Ja na razie się nie martwię, Dyzio jest u mnie dopiero 1 dzień. Wstawiłam mu domek i teraz ciągle do niego ucieka, jeszcze się boi, choć jak wołam to lekko reaguje, i da się pogłaskać. Jednak jeden mój fałszywy ruch i znów cmyk ... do domku. Mam zamiar mu kupić jakiś hamaczek.