Świnka jest z zoologa czy z czyjegoś domu? Jeśli ze sklepu zoologicznego to najpewniej nie miała zbyt wiele do czynienia z człowiekiem, czteromiesięczna świnka może już mieć swoje przyzwyczajenia, a jeśli została zabrana od innej świnki może czuć się zdezorientowana. Jeżeli je z apetytem, oraz pije to oswojenie jej jest kwestią czasu. Jeżeli posiadasz w klatce domek - usuń go, w zamian daj śwince sianko w którym będzie mogła się "zakopać" a jednocześnie pozostanie z Tobą w kontakcie wzrokowym od czego całkowicie odetnie ją domek... Nigdy nie wykonuj przy małym gwałtownych ruchów, rób wszystko powoli ale płynnie. Pamiętaj, że świnki tak jak ludzie mają przeróżne charaktery, jedna oswoi się szybciej, druga wolniej, ale uwierz warto poczekać, nie ma co się zniechęcać. Wiedz, że wcale nie trzeba brać świnki na ręce by się ona oswoiła! Daj jej się poznać, niech wie, że jesteś zupełnie niegroźny. Postaw się w jej sytuacji, gdzie wielki stwór zamyka Cię w klatce i co jakiś czas bierze na ręce lub stawia na otwartej nieznanej Tobie przestrzeni, gdzie może czyhać milion drapieżników w każdym kącie, a Ty nie masz zupełnie nic czym mógłbyś się bronić lub gdzie się schować! Warto również wiedzieć, że świnki są zwierzątkami stadnymi i w pojedynkę są podwójnie czujne, może warto by dokupić drugą świnkę?
W tajemnicy powiem Ci, że kiedy już świnek się oswoi to będą momenty, że zatęsknisz za jego milczeniem gdy będzie "krzyczał" głodny o 5 rano gdy tylko poruszysz się w łóżku
. Ja mam 12 świnek obok których nie przejdziesz obojętnie, jak tylko zobaczą człowieka to nie ma przebacz
.