Ja to kiedyś takim przekupstwem nauczyłam już wszystkie świnki jakie były w moim domu. Po prostu sobie w skarpetkę wsadziłam kawałek ogórka (wy możecie wsadzić inny ulubiony przysmak waszych pupilków) tak żeby w połowie wystawał. Podejdźcie wtedy do świnki tak, żeby ona zauważyła co macie. Jak się zainteresowała to przejdźcie się np. wokół pokoju czy z salonu do kuchni. Tylko chodźcie na tyle wolno, żeby prosiaczki nadążały
potem już co jakieś 3 dni zmniejszajcie wielkość przysmaku, a w końcowej fazie tylko potrzyjcie skarpetkę tak żeby tylko pachniała tym ogórkiem, świnki na pewno wyczują. Potem spróbujcie bez
mi tak się udało, oczywiście nie chodzą za mną zawsze, ale jednak zdarza im się a to mi wystarcza.
EDIT: Jeszcze bym zapomniała, że przy tej nauce mówcie do świnek, wołajcie je po imieniu to też wtedy będą chociaż w odrobinkę większym stopniu reagować na imię.