Świnka bardzo zdziczała
: 7 czerwca 2012, 16:33
Niedawno zauważyłam u mojej świnki strupy. Oczywiście od razu pojechałam z nią do weterynarza. Poprosiłam go, żeby pobrał zeskrobinę skóry i mojej śwince bardzo się to nie spodobało- kwiczała z całych sił, próbowała się wyrywać, sztywniała ze strachu. Bardzo żałuję, że poprosiłam weta, żeby pobrał tą zeskrobinę, bo na mikroskopie i tak nic nie wyszło i do dzisiaj nie wiem, dlaczego moja świnka co chwilę się drapie do krwi. Ale przejdę do tematu: minęło już 2 tygodnie od wrócenia od weterynarza, a moja świnka całymi dniami siedzi w domku, wychodzi tylko żeby się napić lub coś zjeść, jak tylko widzi zbliżającą się do niej rękę to ucieka i zaczyna bardzo mocno gryźć, przestała kwikać na mój widok, przestała jeść dotychczas swoją ulubioną pietruszkę. Bardzo mnie to martwi, bo zachowuje się zupełnie tak jak na początku, kiedy ją kupiłam. Dodam, że nie jest osowiała, bo słyszę jak w nocy biega po klatce, oczywiście jeśli się upewni, że nikogo nie ma w pobliżu
Bardzo mi przykro z tego powodu i podejrzewam, że moja świnka już na zawsze straciła zaufanie do ludzi i już nigdy nie będzie tak jak wcześniej
Póki co biorę ją w grubych, wełnianych rękawiczkach na ręcę, bo sprawia mi wielki ból mocno gryząc. Co o tym myślicie? Czy jest jakaś szansa, że znowu mnie pokocha i będzie tak jak wcześniej? Proszę o pomoc 


