Cavia.pl – świnki morskie

Witam serdecznie

Od dziś jestem dumna posiadaczką pięknej świnki. jest to moja pierwsza taka pociecha i w związku z tym zwracam się do specjalistów Kupiłam Nutkę w sklepie zoologicznym. Przyznam szczerze, że nie zwróciłam uwagi czy skarbek biegał po terrarium wraz z innymi, czy leżał spokojnie. Ot... szukałyśmy dziewczynki. Wszystkie pysie były piękne i kiedy sprzedawca zaczął sprawdzać płeć, latały jak szalone.
Coś mnie zaniepokoiło od czasu powrotu do domu. Nutka skulona w kącie ani drgnie. Nie je nie pije... wiem, że nie powinnam wyciągać jej z klatki w pierwszych dniach, ale naprawdę się przeraziłam. Jakie było me zdziwienie, kiedy nie zamierzała uciekać. Położyłam ja na kolanach, nadal nic... na łóżku... również. Jednym słowem gdzie ją położę tam zamiera w bezruchu.

Błagam, powiedzcie, ze czasem tak bywa i niebawem wróci do żywych...

Z góry dziękuje i niecierpliwie czekam na odpowiedź.
Marta

To normalne. każda świnka na początku się boi, siedzi nieruchomo. Musi się najpierw oswoić z klatką i nowym miejscem, zapachem. Często do niej mów, powoli zaczynaj ją głaskać i dawaj jej różne smakołyki. Także nie martw się, świnka z czasem się oswoi i będzie się normalnie zachowywała.

Daj jej tez hamaczek,lub norke,zeby miala schronienie.

Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź! Jesteście kochani A ja głupia niepotrzebnie się stresowałam <pacnęła się w czoło> Nutka właśnie ukradkiem skubnęła listek działkowej sałaty i ochoczo zabrała się za podgryzanie sianka.
Co za ulga...

Sałaty bym nie podawała, bo jak gąbka wchłania wszelkie paskudztwo. Lodowa jest najgorsza, tej nie wolno podawać w ogóle.

Może warto pomyśleć o koleżance dla świnki? One są stadne i na pewno lepiej by się czuła, mając drugą świnkę przy boku

Na razie trzeba śwince dać czas, nie brać na ręce. Stopniowe oswajanie i cierpliwość, będzie dobrze Jeśli jednak zauważysz, że jedzonka czy wody nie ubywa, że świnka nie rusza się z miejsca - wtedy warto wybrać się do weta.

Jeśli byś chciała koleżankę dla świnki, to taka adoptowana z SPŚM już jest oswojona troszkę z ludźmi i nie zamiera tak w bezruchu;)

Tutaj
info o adopcjach.