Strona 1 z 3
przerażony świnek
: 8 sierpnia 2012, 15:47
autor: little
wczoraj przywiozłam prosiaczka do domu. Ma siedem tygodni.
Wiem, że dla świnki przeprowadzka to wielki stres, ale on siedzi cały czas w domku (tak, wiem, to normalne) i się trzesię, dygocze...zastanawiam się czy nie jest chory, siostra tez ma świnkę od niedawna, ale gdy przyjechałą do domu nie była tak bardzo przerazona...
Czy to zalezy od charakteru świnki? Roumiem, że moze być po prostu bardziej niesmiały, płochliwy...
I to chyba nie ma związku ze zdrowiem?..
Re: przerażony świnek
: 8 sierpnia 2012, 17:07
autor: Kiki i Rika
Pewnie jest bardzo zestresowany... Spróbuj wziąć go na kolana i głaskaj (Spróbuj go oswoić, pokaż mu , że nie musi się ciebie bać) Po kilku dniach oswoi się z otoczeniem...
Re: przerażony świnek
: 8 sierpnia 2012, 17:16
autor: kin28
Jeśli wczoraj dopiero go przywiozłaś, to ma prawo się bać. Po pierwsze daj jej czas, a po drugie - ja bym wyjęła domek. Lepiej dać półeczkę czy hamaczek, świnka ma się gdzie schować, ale nie jest taka odizolowana od świata
Co do trzęsienia, to niestety nie wiem.
Siostra ma świnkę, ale mieszkają osobno tak? Świnki to zwierzątka stadne, powinny mieszkać co najmniej we dwie, tej samej płci.
Re: przerażony świnek
: 8 sierpnia 2012, 18:44
autor: Konto usunięte
Skoro jest u ciebie drugi dzień, nie ma powodów do obaw

Pamiętam co było z moją pierwszą świnką, Zuzą...Po dwóch miesiącach pierwszy raz miałam ją na rękach. Była bardzo płochliwa, bała się najmniejszego ruchu. Proponuję ci zostawić domek przez kilka dni, potem zamień to na półkę. Nie trzeba bardziej stresować świnki

Z twojego opisu i tak wygląda, że jest przerażona...Daj jej jeszcze spokój na kilka dni. Proponuję ci zaadoptować drugą świnkę, albo niech zamieszkają razem ze świnką twojej siostry

O ile są tej samej płci...
Re: przerażony świnek
: 11 sierpnia 2012, 13:39
autor: Bubu
Nie martw się, też mam 2-miesięcznego świniaczka od 4 dni w domu i jest strasznie strachliwy

Boi się najmniejszego ruchu czy odgłosu. Dużo do niego mówię i wtedy zwykle przełamuje lody i nie jest aż tak wystraszony. I też mnie podgryza i liże naprzemian - chyba stwierdził, że skoro nie jestem drapieżnikiem i na niego nie poluje to dlaczego nie spróbować, czy się nadaje do jedzenia?

Mam nadzieję, że nasze świnki się zadomowią

Re: przerażony świnek
: 22 września 2012, 22:50
autor: Edzia Sz.
Jak dostałam Pysia, tego samego dnia, włożyliśmy go do klatki. W pozycji stojącej był cały dzień. Kolejnego dnia chodził po klatce, zaczął jeść, pić. Dwa tygodnie później pierwszy raz go wyjęłam. Jest to mój pierwszy zwierzak, więc ja też potrzebowałam czasu. Jak go wyjęłam, ogrodziłam teren, położyłam kocyk, usiadłam obok niego i puściłam. Mały chodził sobie spokojnie, poznawał otoczenie. Podchodził do mnie, obwąchiwał, poznawał mnie. Co kilka dni go wyjmowałam. Któregoś dnia nie siedziałam z nim w "zagrodzie", lecz już obok. Potem wyjęłam koc. Aż w końcu zdecydowałam się pozwolić mu chodzić po pokoju. Każdy z tych kroków był wykonywany raz na ok. 1 m-c. Ze świnką trzeba stopniowo, na początku są bardzo płochliwe. Teraz Pysio lata po całym mieszkaniu, ale muszę go pilnować. Jest bardzo ciekawski i lubi miejsca za fotelami. <3
Re: przerażony świnek
: 7 października 2012, 10:47
autor: Kocixu
kin28 pisze: Po pierwsze daj jej czas, a po drugie - ja bym wyjęła domek.
W żadnym wypadku ! Z całym szacunkiem, ale moje zdanie jest takie, że domek daje jej poczucie bezpieczeństwa i szybciej się do Ciebie przyzwyczai. Ja mojemu też na początku wyjęłam domek, ale było jeszcze gorzej. Siedział w kącie i się nie ruszał cały dzień. Kiedy ma domek to w razie "nie bezpieczeństwa" się schowa. Mój ma teraz domek ale żadko w nim siedzi.

Re: przerażony świnek
: 9 października 2012, 16:38
autor: elvirka96.n
Może faktycznie jest hory jak się dygocze,wykładałaś go z klatki i patrzyłaś czy wszystko z nim w pożądku?Mój świnek jak go kupiłam wogóle nie był przestraszony tylko uciekał ode mnie ale nic po za tym,pewnie się mnie bał,nowa osoba nie znał mnie...
Re: przerażony świnek
: 9 października 2012, 17:41
autor: vagina_denata
Temat z sierpnia. Świnka już dawno temu się oswoiła...
Re: przerażony świnek
: 21 października 2012, 9:52
autor: meliana
Dołączam się do tematu...tzn. wczoraj wieczorkiem przybyła do mnie Yoko...i cały czas siedzi bidulka w jednym rogu klatki...w nocy zjadła jednego chrupka, którego położyłam jej w pobliżu (do miseczki raczej nie dotarła). Rano dałam jej plaster marchewki...zainteresowała się i wiem że jadła. Martwi mnie natomiast to że nie pije...tzn nie wiem jak w nocy ale podejrzewam że nie piła. Nie wiem czy jakoś próbować ją dostawić do poidełka czy miseczki z wodą (bo na razie ma to i to) czy dać jej jeszcze spokój...
Nigdy wcześniej nie miałam świnki morskiej więc nie mam doświadczenia jak z nimi postępować. Intuicyjnie wydaje mi się żeby dać jej jeszcze trochę czasu...ale martwi mnie to picie...