
Dla mojego 6 miesięcznego Ronney'a, który jest dość dziwny


Świnki poznałam razem na podłodze, potem pobiegły do klatki. Zauważyłam, że nowy samiec jest o wieeeeele bardziej żywiołowy niż mój Ronney ; o
Ogólnie mam dwie klatki, które stoją do siebie otwieraniami i są otwarte. Generalnie jedna klatka jest Ronneya a druga nowej świnki.
Świnki wzięłam potem na łóżko ( nie wiem co mnie podkusiło



Świnki strasznieeee piszczą i wydają różne dźwięki, nowy Franek jest mało zainteresowany Ronneyem, zjada wszystko i zajmuje ulubione miejscówki Ronneya.
No i moje pytania pada tu: co zrobić z nimi na noc ?? zostawić otwarte klatki i niech robią co chcą jak do tej pory czy je zamknąć w osobnych ? jak je próbowałam na chwilę zamknąć do klatek, jak musiałam wyjść to o dziwo moj Ronney cały czas wył i dobijał się w klatce wpatrzony w nowego Franka

Czekam na rady, bo nie doczytałam nigdzie co robić z poznawanymi świnkami na noc lub jak nikogo nie ma w domu.