Od wczoraj zauważyłam, że z Luśkiem jest coś nie tak
Prawie nie je, nawet pomidora, którego tak uwielbia... Ledwie coś skubnie (z ząbkami wszystko ok).
Nie wiem czym to może być spowodowane. Zastanawiam się czy może to wynikać z tego, że ostatnio z pewnych powodów przebywał 2 tygodnie ze świnką mojego chłopaka (zazwyczaj są razem tylko w weekendy). Teraz jest sam, a ja niestety też nie mogę wygospodarować dla niego tak dużo czasu jak kiedyś. Jak myślicie, może to jakoś wpływać na jego zachowanie? Co to może być?