
Pod koniec grudnia kupiłam 2 świnki morskie(rozetka - Roszpunka i krótkowłosa - Siwy), miały być samiczki. Niestety za późno zorientowałam się, że to samiec i samiczka. Gdy oddzieliłam Siwego od Roszpunki była już w ciąży. Aktualnie małe mają już ponad miesiąc. Samczyk i samiczka. Samiczke zostawiłam z matką, a samca zabrałam, bo dobierał się do matki. Moje pytanie brzmi: Czy mogę wsadzić samca do jego ojca - Siwego? Próbowałam je łączyć, ale mały ucieka i bardzo głośno piszczy, czasami wskakuje dla ojca na plecy. Widać po nim, że się boi. A ojciec za nim biega, wskakuje na niego, wydaje dziwne dźwięki no i wszędzie siusia. Czy to normalne? Po czym poznać, że świnki się zaakceptowały?
Pozdrawiam.