Cavia.pl – świnki morskie

Witajcie,

Otóż mam dość powszechny problem ze swoimi prosiaczkami. Od Bożego Narodzenia są z nami 2 samczyki. Są do mnie dość przywiązane, więc może to samotność tłumaczy ich zachowanie.

Świniaczki w nocy strasznie hałasują, obgryzają pręty od klatki, najpierw boki, a gdy to na mnie nie działa biorą się za drzwiczki co daje więcej hałasu. Najgorsze że nie robią tego o stałej porze, tylko wtedy gdy gasze telewizor i kładę się spać, w pokoju robi się cicho o po kilku sekundach upominają mnie o swej obecności.

Moje pytanie polega na tym co mam robić? Wcześniej wynosiłam je do drugigo pokou,ale jest to uciążliwe, kupiłam więc spore akwarium i gdy zaczynają hałasować przekładam je do akwarium. Czy w ten sposób nie robie im krzywdy, czy to jest wporządku wobec nich?

Nie znam sprawdzonego sposobu na nocne hałasy bo i problem mnie nie dotyczy ale myślę że świnki nie będą czuły się źle kiedy na noc będziesz przenosić je do akwarium Byle nie siedziały tam w ciągu dnia bo akwaria nie są rozwiązaniem na dłuższą metę. Dużo, dużo siana i powinno być trooochę ciszej

Świnki morskie nie mogą mieszkać w akwariach ani klatkach typu duna ze względu na zbyt mały przewiew powietrza.

Tuż przed zgaszeniem światła daj im coś do jedzenia (takie coś, czym nie można chrupać i mlaskać), to je zapcha na pewien czas. Być może jak się najedzą będą już cicho - na moją chlewnię to działa.

No niestety jedzonko na nich nie dziala, zawsze mają siano, karmę, jak hałasowały dawalam im warzywa ale to nie dzialalo niesttey

Hm... to klops. Zajmij ich jakoś. Daj im jakieś tunele do klatki albo coś innego, co im zajmie czas

Świnki często gryzą pręty klatki. Myślę, że akwarium na noc nie jest złym pomysłem
Spróbuj również dać im jakieś kolby, dużo siana itp., może akurat?

Moja Tosia zawsze rano drze się niezmiernie i cichnie dopiero po dostaniu marchewki lub innego smakołyka , niestety czasami nie chce się jej czekać do rana i drze się w nocy , co jest mega uciążliwe

Kładź sobie niedaleko klatki niegnijące przez noc warzywa (nie może o być np. ogórek ani pomidor) może to być z pewnością marchew. Kiedy zaczną kwiczeć i hałasować daj im warzywo i na pewien czas powinien być spokój Ja stosowałam tą technikę kiedy jeszcze moich chłopaków niesamowicie interesował paśnik, sprawdziła się.

Moje świnie się ostatnio straszliwie rozbestwiły i zaczynam ich ignorować. Nie karmię ich dopóki nie planuję wstać, po prostu nie.

Tak jak pisze

Vagina_denata

ja też nie rozpieszczam mw ten sposób swojego prosiaka tylko rano usłyszy że wstajesz już kwik klatka i tak na zmianę ,a nie daj boże usłyszy drzwi od lodówki koniec świata dlatego spokojnie pokazuje jakbym nie słyszał i po całej sprawie jak się już uspokoi dostaje smakołyka chyba że jest 2 w nocy to niestety musi poczekać do rana..