Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Płochliwa świnka

Rozmowy o oswajaniu, nawykach i zachowaniu świnek morskich.
Dante88
Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 2 czerwca 2013, 22:31
Kontaktowanie:

Płochliwa świnka

Postautor: Dante88 » 2 czerwca 2013, 22:44

Witam;) Otóż mam pewien problem ze świnką i zastanawiam się co robić. Prawie tydzień temu kupiłem młodą świnkę i przyniosłem ja do domu. Świnka od samego początku była bardzo płochliwa i wystraszona. Więc nie starałem się jej straszyć swoja obecnością. Od kilku dni powoli wkładam rękę do klatki by świnka mogła powąchać rękę ,ale ona nadal sie tak boi że nawet przy małym ruchu ucieka do domku. Mogę stać kilka metrów od świnki i tylko lekko drgnać by ona uciekała z piskiem. Myślałem że po kilku dniach zacznie jej mijać ale mam wrażenie że jest coraz gorzej bo teraz ciągle piszczy i sama biega po klatce uciekając we wszystkie kąty, piszcząc mocno a ja nawet nie zbliżam się do klatki. Nie wiem już co robić;( Świnka boi się wszystkich domowników...


Awatar użytkownika

sloneczko
Użytkownik
Posty: 75
Rejestracja: 24 sierpnia 2012, 19:33
Kontaktowanie:

Re: Płochliwa świnka

Postautor: sloneczko » 4 czerwca 2013, 12:05

Wygląda na to że będzie bardzo trudno oswoić świnke o ile wogle będzie to mozliwe. Najprawdopodobniej była w złych warunkach, jesli masz swinke z zoola to napewno z jakiejs "fabryki swinek" ktorym nikt nie poswieca czasu i nikt o nie nie dba dlatego swinka jest "dzika". Czasem plochliwosc jest zwiazana z charakterem swinki ale jesli jest az tak płochliwa jak piszesz to raczej kwestia tego ze swinka pochodzi z takiej fabryki. :evil:


Paula
Użytkownik
Posty: 1226
Rejestracja: 17 lutego 2013, 14:31
Kontaktowanie:

Re: Płochliwa świnka

Postautor: Paula » 4 czerwca 2013, 13:46

Ja tak mialam ze swoja sp. Balibinką, dostalam wlasnie z zoologicznego na urodziny, byla duuuza i bardzo dzika, ciezko bylo ją oswoic ale w koncu sie udalo, nie pamietam ile bo mala bylam wtedy, jak odeszla to chodzilam do przedszkola. Musisz ją jakos pomalu oswajac na jedzenie, nie ze gwaltownie rece do klatki tylko delikatnie i wołać ją, jakos po 2, trzech tygodniach powinno juz byc dobrze :)

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Madzil
Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 29 lipca 2012, 23:41
Świnki morskie: Frankie = Franek
Kontaktowanie:

Re: Płochliwa świnka

Postautor: Madzil » 5 czerwca 2013, 0:04

Mój Franioczek nadal przy wyciąganiu go z klatki, zwykle wycofuje się, mimo wszystko.Nie zdołałam go tego oduczyć mimo, że poświęcam mu sporo czasu.
Chciałabym, abyś miał na uwadze fakt, że świnka zwłaszcza z zoologicznego, nie będzie od razu oswojona.


Awatar użytkownika
vagina_denata
Zasłużony
Posty: 2899
Rejestracja: 31 grudnia 2010, 21:06
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Lucek, Harley, Remek
Kontaktowanie:

Re: Płochliwa świnka

Postautor: vagina_denata » 5 czerwca 2013, 1:30

To zaskakujące i niepokojące - nigdy nie spotkałam się z takim zachowaniem u świnki. Musi mieć naprawdę poważne traumy związane z ludźmi :(
Prawdę mówiąc nie wiem czy kiedykolwiek ten biedny zwierzaczek oswoi się w pełni. Ale warto próbować. Skoro świnka reaguje aż taką paniką na razie odradzam jej głaskanie czy inne molestowanie. Najprościej przemówić do serca świnki przez jedzenie, więc karm ją dobrze, spróbuj zaobserwować co lubi. Po pewnym czasie powinna przestać przed tobą uciekać. W kolejnym etapie nie będzie się bała przy tobie jeść. Jak już to osiągniesz spróbuj ją karmić z ręki i delikatnie głaskać po głowie, mordce, uszach. Jak się to uda będzie już dobrze :)
Mama nadzieję, że świnka się z czasem oswoi.

W orszak niech wierzy, kto nie wie gdzie idzie.

Awatar użytkownika
surowka
Użytkownik
Posty: 168
Rejestracja: 21 stycznia 2013, 10:10
Świnki morskie: Mika, Fela, Franek (niestety oddany), Toffi [*]
Kontaktowanie:

Re: Płochliwa świnka

Postautor: surowka » 5 czerwca 2013, 19:28

Z moją świnką też było ciężko jeżeli chodzi o oswajanie. Wcześniej była trzymana ewidentnie w złych warunkach, ponieważ miała świerzbowca, pogryzione uszy i jak później się okazało była w ciąży. Zaczęłyśmy więc od leczenia świerzbowca i czekania na Maluchy :) W tym czasie starałam się nie brać jej na siłe z klatki, głaskałam ją po głowie, dawałam z ręki smakołyki (w jej przypadku akurat pietruszkę, sałatę) i jakoś się udało. Tylko nie licz, że świnka od razu będzie jadła z Twojej ręki. U mnie pierwszy raz wzięła cokolwiek po koło 3-4 miesiącach. Tak to trzymałam cierpliwie rękę, ale jak widziałam że stoi nieruchomo to kładłam jej do miseczki, lekko głaskałam po głowie i odchodziłam. Ona przeważnie wtedy podchodzila i zjadała z miski. Co prawda dalej jest płochliwa i jak ktoś wchodzi do pokoju to się chowa, dopiero później trochę się wysuwa i patrzy kto przyszedł. Jeżeli widzi, że to ja to wychodzi, natomiast pozostałych domowników którzy rzadko się nią zajmują dalej się boi i pewnie tak już zostanie. Moją Mikę mam od połowy stycznia i jesteśmy na takim etapie, że nie boi się przy mnie jeść, biegać po klatce, je mi z ręki i daje się głaskać tzn. widać że sprawia jej to przyjemność, bo nie stoi nieruchomo ani nie ucieka. Natomiast nadal nie lubi siedzieć za długo na rękach.

Mam nadzieję, że mój opis trochę Ci naświetlił sytuację jak może to wyglądać :) Świnka wreszcie ma normalny dom, a nie "przechowalnie". Niestety trwa to długo w przypadku świnek, które doznały jakiejś krzywdy od ludzi ale moim zdaniem warto!


Dante88
Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 2 czerwca 2013, 22:31
Kontaktowanie:

Re: Płochliwa świnka

Postautor: Dante88 » 5 czerwca 2013, 22:41

Dziękuję za rady;) Niestety pod wieczór świnka najbardziej zaczyna piszczeć tak z niczego... Co prawda wychodzi już z domku ale tylko po jedzenie by potem zaraz szybko uciec do swego azylu. Dopiero w nocy jak gaszę światło słyszę jak wychodzi i buszuję, ale nawet wtedy jak lezę i poruszę nogą to słyszę jak ucieka do domku z piskiem. Kilka razy próbowała podejść i powąchać moja rękę ale zaraz przy najmniejszym mym ruchu ucieka. Zauważyłem też że jest mocno wybredna w jedzeniu i chyba najchętniej ze wszystkich rzeczy je sianko.


Awatar użytkownika
Klaudik1
Użytkownik
Posty: 146
Rejestracja: 5 czerwca 2013, 20:15
Świnki morskie: Czesiu[*] , Kubuś ♥
Kontaktowanie:

Re: Płochliwa świnka

Postautor: Klaudik1 » 5 czerwca 2013, 22:52

Widocznie potrzebuje więcej czasu na oswojenie się z tobą i nowym mieszkaniem, niektóre świnki szybciej się oswajają, niektóre o wiele dłużej, zależy od charakteru naszej świnki. :)
Jak wiesz,że najbardziej lubi sianko to próbuj ją właśnie nim zachęcać, weź w ręce sianko i daj rękę do klatki może się skusi, jak to się mówi " przez żołądek, do serca " . :)

KUBUŚ

Awatar użytkownika
vagina_denata
Zasłużony
Posty: 2899
Rejestracja: 31 grudnia 2010, 21:06
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Lucek, Harley, Remek
Kontaktowanie:

Re: Płochliwa świnka

Postautor: vagina_denata » 6 czerwca 2013, 1:35

Hmm, a możesz ją dyskretnie poobserwować pod kątek objawów różnych chorób i uszkodzeń? Dziwne jest to, że świnka tak piszczy. Przestraszone świnki albo uciekają albo nieruchomieją w milczeniu i sztywnieją. Piszczą tylko gdy są bezpośrednio atakowane (np. przez straszliwego weterynarza z obcinaczką do pazurków...), takie wrzaski jak spłoszy je coś odległego są niezgodne z ich normalnym behawiorem.
Możesz opisać jej pisk?

W orszak niech wierzy, kto nie wie gdzie idzie.

karolina
Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 1 lipca 2013, 13:33
Kontaktowanie:

Re: Płochliwa świnka

Postautor: karolina » 2 lipca 2013, 12:35

Może Twoja świnka poprostu się ciebie jeszcze boi. Możesz ją dyskretnie poobserwować, albo spędzać z nią więcej czasu i poświęcać jej więcej uwagi. Możesz częściej ją brać na ręce, a jak ucieka przed tobąto ją złap i zacznij ją głaskać i czesać. Dzięki temu świnka może oswoić sie z Twoją obecnoością i może nabierze to ciebie zaufania! Powodzenia!!!!


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Zachowanie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

  • Dołącz do nas