Strona 1 z 1

świnka Franio

: 31 października 2013, 11:59
autor: lukr0
przepraszam jeżeli nie tutaj pisze tzn nie w tym dziale pierwszy raz mam świnke morską samczyka mam ją od wczoraj wiadomo jest płochwliwa bo nowe miejsce i nie ufa mi jeszcze ale tak jak ją przyniosłem wczoraj do domu to przy wyjmowaniu frania z pudełka to tak na krótko zakwiczał tak jak świnki kwiczą jak są głodne i włożyłem go do klatki dzisiaj próbowałem go troszke pogłaskać hehehe może to dziwne i rozmawiać z nim ale płochliwy jest jak diabli mam dwa pytania

1) Ile czasu musi upłynąć lub co musze robić aby mi zaufał
2) Kiedy franio będzie kwiczał jak jest głodny czy chce jeść bo teraz wogule nic a nic a jak mu wsypie troszke jedzenia to jak mnie nie ma koło klatki to zje ??


CO SĄDZICIE PROSZE O PORADY?? zaznaczam że franio jest malutki

Re: świnka Franio

: 31 października 2013, 20:43
autor: heartofblue
Po pierwsze - nie ma określonego czasu, po którym Twoja świnka zacznie Ci ufać. Musisz często się z nią bawić, dawać jej różne smakołyki itd. Spędzaj z nią czas! :) Co do drugiego pytania - nie jestem pewna, ale sądzę, że świnki morskie to bardzo łakome zwierzęta. Kwiczą nawet wtedy, kiedy nie są głodne. Pamiętaj, żeby jej nie przekarmiać! Powodzenia! :D

Re: świnka Franio

: 31 października 2013, 22:36
autor: Nisia
Nic się nie martw, wszystko będzie dobrze :)
Franio z czasem się oswoi , aczkolwiek świnki maja to do siebie , że są płochliwe - chociaż jedne pewnie bardziej , drugie mniej. My swoja mamy 2 m-ce, da się pogłaskać, wyjąć z klatki i super już siedzi na kolanach i siedząc je z ręki, nawet jak chodzi po pokoju ,to do nas podchodzi. Jednak wystarczy jeden gwałtowny ruch i robi taki zryw, ze aż wióry lecą :))) Poza tym pamiętaj, żeby nie łapać świnki z góry i znienacka - tego bardzo nie lubią , bo kojarzy im się to z atakiem drapieżnych ptaków. Co do jedzenia, to nasza tez przez pierwszą dobę nie jadła i prawie nie ruszała się z kąta, ale następnego dnia, głód już tak ją przycisnął, ze zaczęła jeść :)

Re: świnka Franio

: 31 października 2013, 22:41
autor: Nisia
I jeszcze jedno - nie czekaj czasem z podaniem jedzenia śwince, aż zacznie kwiczeć. Nasyp jej i włóż warzywa/owoce do klatki - oczywiście,ze je zje, jak tylko zgłodnieje, a to nastąpi niebawem :)

Re: świnka Franio

: 31 października 2013, 22:44
autor: lukr0
W tym momencie hehe Franio wyjołem go z klatki i położyłem na łóżku też przez dłuższy czas siedział nieruchomo ani drgnoł po dłuższej chwili głaskania go i hehe mówienia do niego położyłem sie hehe koło niego to troszke zaczoł spacerować po łóżku tak jak by zwiedział ale aby ręke wyciągnołem odrazu płochliwy i zwiewał i znowu pogłaskałem go i troszke pospacerował z czasem sie oswoi a gruchać tak jak świnka grucha że jest zadowolona jak sie ją głaszcze to wteyd zacznie jak sie juz w 100 % oswoi i bedzie ufać mi??

Re: świnka Franio

: 31 października 2013, 22:48
autor: lukr0
nie no nie czekam broń boże ale tak jak mówisz Nisia że jak bedzie głodny zje wiadomo a czasami jak jest głodny to i zakwiczy a czasami bez kwiczenia zgadza sie??

Re: świnka Franio

: 1 listopada 2013, 9:00
autor: merida91
Nie nabijajcie posta pod postem, zawsze można edytować.

Świnka kwiczy na jedzenie, racja, ale moje np. kwiczą kiedy słyszą kroki moje lub mojej mamy, bo myślą, że niesiemy im coś dobrego do papu. Rano czekają aż się wszyscy obudzą, zaczynają kwiczeć, i kwiczą dopóki im się nie przyniesie czegoś zielonego. I tak w kółko. Świnka grucha kiedy jest zadowolona, moje np. bardzo rzadko gruchają na głaskanie - co ciekawsze gruchają na dźwięki np. kluczy, telefonu, dzwoneczka, kichania. To ostatnie jest nawet zabawne :)

Re: świnka Franio

: 16 listopada 2013, 0:04
autor: lukr0
moja świnka pomalutku oswaja się teraz jest tak jak go biore na ręce oczywiście nie ucieka w pierwszych chwilach głaskania świnki to tak drży a po chwili rozciąga się i grucha że mu dobrze jak go głaszcze i prawie że non stop jak siedze na fotelu i jak tak go głaszcze to ucieka hehe mi na szyje i go dalej głaszcze to grucha nadal czyli POWOLI SIĘ ZACZYNA OSWAJAĆ tylko zastanawiam się czy to normalne jak go głaszcze po brzuszku to tak podnosi się jak hmm tak jak kot przed psem a po chwili rozkłąda sie i hehe grucha co myślicie