
Kobietka w zoologicznym powiedziala ze lepiej sie beda czuli we dwojke. Dala nam kazdego na rece i wybralismy akurat te dwa. Jeden darciuch i krzykacz

![Figlarz :]](./images/smilies/icon_splash.gif)
W zoologicznym mowili ze nie powinno byc problemow miedzy nimi. Jednak boje sie ze sie nie dogadaja. Nie wiem jak zachowuja sie dwie swinki w klatce dlatego na razie bacznie je obserwuje. Maly Noise biega i ciagle kreci sie kolo Mixera wydajac ciche kwiczenie. Mixer natomiast czasem odchodzi od niego a kiedy sie zbliza mruczy/grucha nie wiem dokaldnie jak to nazwac. Nie zauwazylam jednak jeszcze (na szczescie) jakiejkolwiek agresji pomiedzy nimi. Nie wiem czy to ich wzajemne bieganie i wydawanie tych roznych dzwiekow to zabawy czy moze jednak ten wiekszy rzadzi w klatce.
Spia jednak czesto obok siebie przytuleni. Raz zaobserwowalam ze Mixer kiedy wkladalam do klatki jedzenie wszedl na malego Noise i delikatnie go sciagnelam z niego. Nie wiem czy chcial go bronic czy po prostu chcial uciec na oslep. Chcialabym zeby Mixer traktowal Noise jak mlodszego brata, czasami tak to wyglada jednak prosilabym o opinie doswiadonych posiadaczy prosiaczkow
