Moja świneczka dziwacznie kicha Tak choćby z gardła... Niedawno mi się przeziębiła (już jest zdrowa) i normalnie kichała tak : " apsik". Zachowuje się normalnie je, pije... . Nie wiem jak opisać to kichanie Takie "kłykh". Wasze też tak robią ?
Wczoraj mój Orzech się zakrztusił i wydawał z siebie właśnie taki dziwny dźwięk. Co prawda mnie nie było w domu, ale mama z siostrą napełniły strzykawkę wodą i nalewały mu do pysia. Oczywiście nie mówię tu o utopieniu świnki. Na koniec z pysia Orzecha wylała się ciemnozielona ciecz i niepogryzione sianko. Z tymi świnkami...