Cavia.pl – świnki morskie

Roxi jest u mnie od czwartku. Zapoznałam ją z Tosią na neutralnym gruncie, klatke i akcesoria dokładnie wyczyściłam i po całym dniu gdy juz było między nimi ok to wsadziłam je razem do klatki. Jedzą razem z jednej miski, śpią przytulone a jednak coś jest nie tak. Wiem, że świnki ustalają hierarchię, jednak martwie się o małą. Tosia coraz częściej ją atakuje, przygniata(wchodzi na nią), a Roxi przeraźliwie piszczy. Tosia podgryza ja w pyszczek, skacze na nią, próbuje ją "przestawić" mordką tak jak robi to z miską. Czasem mam wrażenie, że traktuje ją jak rzecz Mała chce się do niej przytulić, kładzie się koło niej a Tosia na nią wchodzi i ją przygniata. między nimi jest tylko 4 miesiące różnicy. Mam wrażenie, że z dnia na dzień jest coraz gorzej Ile takie coś może trwać?

Jeśli występuje taka sytuacja to na twoim miejscu jeszcze nie wsadzałabym dziewczyn do wspólnej klatki, ale organizowałabym im duży wybieg z atrakcjami, jedzeniem - żeby się tym zajęły.
W klatce i tak i tak muszą ustalić, kto rządzi, więc puki nie ma krwi - jest dobrze. Jednak na razie niech się jeszcze spotykają tylko na wybiegu. Łączenie świnek to nie zawsze kwestia jednego dnia, ale kilku-kilkunastu dni.
Ewentualnie można je razem wykąpać.

Ja też mam problem z moją świnką ... Wczoraj ją kupiłam ale do dziś nic nie zjadła ani nie wypiła.Wiem ze to jest dla niej nowe miejsce i rozumiem ze musi się zaaklimatyzować dałam jej marchewkę, siano, sałatę, granulat i nic już nir wiem czym mam ją zachecić. Dodam ze świnka ma 6 tygodni . Boje się o nią

Piszę po dłuższym czasie dopiero no ale są postępy! dobrze, że nie rozdzieliłam ich jak się tak kłóciły. Teraz żyć bez siebie nie mogą! Śpią w jednym domku(a mają dwa) Jak podrosną to się nie zmieszczą obie:D jedzą razem, nawet jak jedną wyjmuje to druga piszczy i szuka koleżanki Teraz jest już idealnie:)

Nelcia, daj śwince czas. Ona się boi pewnie. Będzie dobrze. Na razie postaraj się jej dać spokój, bo to najważniejsze i przekupuj smakołykami polecam pietruche

Nelcia, spokojnie, to normalne. Niech się oswaja z nowym miejscem i Tobą. Wyjdzie coś zjeść, gdy zgłodnieje, najprawdopodobnie wtedy, kiedy Ty będziesz spać. ;P Siadaj obok klatki, mów do świnki i dawaj jej coś do jedzenia z ręki. Ja polecam dać jej pomidorka, żeby też się napiła.

Właśnie już wychodzi jeść w nocy czy jeśli nie ucieka to mogę ją brać na ręce czy raczej siedzieć przy klatce narazie żeby sama chciała podchodzić ? Nie chce sobie wychować dzikusa jakieś jeszcze smakołyki polecacie ? Za marchewka i pietruchą nie przepada .

Dawałaś korzeń pietruszki? Jeśli tak, to spróbuj liście. Moja korzenia nie chce, ale liście b.lubi. Może Twoja ma taki sam gust w kwestii pietruszki.

U mnie też liście pietruchy najlepiej smakują

Powinna się przyzwyczaić. Na razie trzymaj je osobno, ale tak żeby się widziały. Tosia musi ją zaakceptować w terytorium. Napewno się polubią. Ja też miałam taki problem i to właśnie zadziałało. (moja świnka też nazywa się Roxy)