Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Dziwne stworzenie

Rozmowy o oswajaniu, nawykach i zachowaniu świnek morskich.
Awatar użytkownika
Jakcie Torrance
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 13 marca 2014, 20:02
Świnki morskie: Grubas, Purkol
Kontaktowanie:

Dziwne stworzenie

Postautor: Jakcie Torrance » 16 marca 2014, 8:05

Witam :)

Mam świnkę (samiczkę) od około 3 tygodni. Na samym początku przeważnie sprawiała wrażenie martwego zwierzęcia, ale nie zwracałem na to uwagi jak to na początku.. Ale teraz jest dosyć dziwna... Np. jak piszę teraz na klawiaturze to siedzi przestraszona w domku i grucha, gdy tylko usłyszy stukot pisania. Potrafi być na prawdę fajna, chodzić sobie po mnie, wąchać, podgryzać i piszczeć z zadowolenia. Gdy ma dostać sianko to wrzeszczy na cały dom. Ale przeważnie gdy ją wezmę, to jest jak martwe zwierzę... To mnie jeszcze tak nie martwi, natomiast najgorsze jest to, że gdy jest w klatce, to wystarczy, że się ruszę, a ta natychmiast skacze i ucieka do domku wyrzucając przy tym trociny i inne rzeczy na zewnątrz, a sama już ze 2 razy się skaleczyła o krawędzie domku. To strasznie denerwujące... To wieczne gruchanie na każdy usłyszany głośniejszy dźwięk też. Moje pytanie jest takie, czy mogę zabrać jej ten domek? Jak to wpłynie na jej oswajanie? Czy nie chowając się na każdy szelest i ruch zauważy, że nic jej nie grozi i szybciej się oswoi, czy przeciwnie - będzie jeszcze bardziej dzika? Czasami próbuję być delikatny i ostrożny, podchodzić do niej jak do "najpłochliwiejszego" stworzenia na świecie, ale coraz częściej już puszczają mi nerwy i po prostu nie dotykam jej i mam gdzieś to, że rzuca się po tej klatce jak chora psychicznie gdy coś usłyszy.. Macie może jakieś zdanie w tym temacie? Co zrobić z domkiem?

Kuba


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
Ewaunia
Użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: 25 listopada 2013, 17:05
Świnki morskie: Peppa, Lula, Ironia, Bibi
Kontaktowanie:

Re: Dziwne stworzenie

Postautor: Ewaunia » 16 marca 2014, 9:23

Przy oswajaniu świnki potrzeba duuuużo cierpliwości.
Każda świnka jest inna, jedna po kilku dniach wyluzowuje się i naleśnikuje na całego a inna tak jak Twoja jest płochliwa i boi się własnego cienia.
Nie zrażaj się!
Jeśli chodzi o domek, to niektórzy twierdzą, że podczas oswajania domek nie jest wskazany. Szczerze mówiąc ja też nie dawałam na początku domku do klatki. Bo gdy go włożyłam siedziały w nim jak zaklęte i tyle je widziałam... :evil:
Szybko domek wyciągnęłam. Jednakże świnka potrzebuje odrobiny prywatności i wyciszenia. Ja polecam półotwarte legowiska, jamki, kapciochy. Są rewelacyjne! Świnki je uwielbiają.
Zajrzyj na wątek moich prosiaków to zobaczysz o czym piszę.

Bądź cierpliwy!
Powodzenia w oswajaniu.

Watek moich świneczek. Zapraszam!
viewtopic.php?f=1&t=7077

Awatar użytkownika
Jakcie Torrance
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 13 marca 2014, 20:02
Świnki morskie: Grubas, Purkol
Kontaktowanie:

Re: Dziwne stworzenie

Postautor: Jakcie Torrance » 16 marca 2014, 11:09

Dzięki, co do domku, to na razie go wyjąłem i zobaczę jak będzie się zachowywać. Problem z jakimś legowiskiem, szczególnie z materiału, może być taki, że niestety prosiak sika wszędzie, a nawet pod siebie.. dałem jej czapkę z daszkiem, tzn. daszek obciąłem :) A Twój wątek już kiedyś czytałem, jak tak teraz patrzę - jeszcze przed zakupem świni:)


Awatar użytkownika
Ewaunia
Użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: 25 listopada 2013, 17:05
Świnki morskie: Peppa, Lula, Ironia, Bibi
Kontaktowanie:

Re: Dziwne stworzenie

Postautor: Ewaunia » 16 marca 2014, 11:20

To normalne, ze świnka wszędzie sika one tak mają. Materiałowe legowiska trzeba prać i tyle.

Watek moich świneczek. Zapraszam!
viewtopic.php?f=1&t=7077

Awatar użytkownika
Jakcie Torrance
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 13 marca 2014, 20:02
Świnki morskie: Grubas, Purkol
Kontaktowanie:

Re: Dziwne stworzenie

Postautor: Jakcie Torrance » 16 marca 2014, 15:42

Bez domku już tak nie rzuca się gdy przechodzę, ale gdy ją głaszczę w klatce to grucha i po chwili zaczyna się rzucać.. Jak ją kupiłem to miała 3 miesiące, a kupiłem w sklepie, nie wiem czy takie zwierzątko może mieć jakąś traumę, że np. jak była straszona czy bita to teraz to pamięta i się boi?


Awatar użytkownika
jelonek
Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 13 marca 2014, 13:16
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Puszek
Kontaktowanie:

Re: Dziwne stworzenie

Postautor: jelonek » 16 marca 2014, 23:37

Na pewno pobyt w sklepie był dla świnki ciężkim przeżyciem - hałas, mnóstwo ludzi, zapachy innych zwierząt... A jeśli świnka ma bardziej bojaźliwy charakter to ciężej będzie ją oswoić.
Warto pomyśleć o towarzyszce dla świnki, ale lepiej adoptować niż kupować, jest dużo niechcianych zwierzątek.

Warto karmić świnkę z ręki, dużo do niej mówić, cmokać zanim się do niej podejdzie, żeby Cię rozpoznawała. Spokój i cierpliwość przede wszystkim.


Awatar użytkownika
Jakcie Torrance
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 13 marca 2014, 20:02
Świnki morskie: Grubas, Purkol
Kontaktowanie:

Re: Dziwne stworzenie

Postautor: Jakcie Torrance » 23 marca 2014, 22:09

Nie ogarniam tej mojej świni. Jak przeglądam forum i widzę posty, że świnka lata po wybiegu, że się bawi, że jest ciekawska i sobie chodzi, zagląda w kąty i tak dalej, to zastanawiam się czy mam to samo zwierzę, o którym jest mowa. Raz zdarzyło się, że gdy ją miałem ze sobą to RUSZAŁA się. Dosłownie. Chodziła, nawet głowę podnosiła. Przeważnie nie rzuca się, gdy ją biorę na ręce, chyba, że jest już zestresowana. Po położeniu na łóżku, wbiega albo pod koc, albo na najwyżej położony punkt, np. zwinięta kołdra i oczywiście zastyga w bezruchu. Jeść z ręki dla niej to nie problem. Ale ruszyć się to dramat. Muszę ją co chwile podnosić bo zawsze robi pod siebie. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby nie narobiła i nie nasikała. Ilekroć ją kładę na ziemi, to umiera. Nie drgnie nawet. Co dziwne, bo gdy jest głodna to piszczy, kładzie łapy na klatce i czeka na jedzenie. Kilka razy widziałem jak w klatce sobie skakała i goniła. Ale po za tym to nic. Ja rozumiem, że się boi i zapewne dostanę odpowiedzi, że mam być cierpliwy i każda świnka ma swój charakter. Biorę ją codziennie, przeważnie karmie ją z ręki, gdy zapiszczy to dostaje smakołyk, w klatce się nie boi, zniknęło gruchanie na większość dźwięków, trociny wywala na zewnątrz jak sobie goni podczas zabawy, a nie ze strachu - jest git, tylko czemu potrafi w bezruchu, czy to na łóżku, czy na ziemi, nie ruszyć się nawet przez 2h? Nawet w necie widziałem filmiki, że te zwierzęta rzeczywiście potrafią biegać i ruszają się, bo już myślałem, że zamiast tej świni, wsadzę do klatki pluszowego miśka i będzie to samo, tylko sprzątać nie będzie trzeba :/


Awatar użytkownika
Cavialina
Hodowca
Posty: 199
Rejestracja: 30 kwietnia 2012, 21:52
Lokalizacja: Szprotawa
Świnki morskie: Macho, Winona, Amadea, Amid the falling snow
Kontaktowanie:

Re: Dziwne stworzenie

Postautor: Cavialina » 24 marca 2014, 12:50

Załatw swojej śwince towarzysza, niektóre bardzo źle znoszą samotność. Jedna z moich dosłownie robiła pod siebie gdy została w pokoju sama, była przerażona brakiem świńskich odgłosów, przeszło gdy wróciło towarzystwo. To może być to.

Tak samo jak mój nowy samiec, w ogóle się nie ruszał, co jakiś czas sprawdzałam czy on aby na pewno żyje... Po dołączeniu do stada to zupełnie inna świnka.

Obrazek

GreenTea
Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 3 marca 2014, 20:10
Kontaktowanie:

Re: Dziwne stworzenie

Postautor: GreenTea » 24 marca 2014, 18:42

Miałam podobny problem do Twojego, mianowicie jak Gizmo pojawił się u nas w domku jako miesięczny prosiaczek był mega strachliwy i płochliwy. Podobnie jak u Ciebie, byle ruch, szurnięcie krzesłem sprawiało, że albo uciekał albo zamierał w bezruchu, albo jeszcze jak torpeda leciał w kąt klatki.
Domku dla niego nie miałam, bo uważałam, że lepiej, żeby widział, że nic mu nie grozi, a jak uciekał przestraszony, wstawałam np. z krzesła, które wcześniej szurnęło, podchodziłam do niego mówiłam i głaskałam. Pomagało, bo zaraz dochodził do siebie, spacerował po klatce, jadł. Robiłam tak zawsze jak się czegoś przestraszył. Tak samo kiedy biegał. Zrobiłam mu taki tunelik do zabawy, w którym się chował w podobnych przypadkach, wtedy też podchodziłam, mówiłam do niego, wyciągałam rękę .. sam podchodził i było dobrze. :)
Największe postępy jednak były jak się pojawił nowy kumpel Gizma .. świnki się naśladowały. Teraz Gizmo to zupełnie inny świnek, nie ucieka, nie panikuje. Jak biega, kiedy jestem w pokoju, i chcę go pogłaskać, pozwala mi na to. Nawet się jeszcze zatrzymuje, ale nie ze strachu. ;)


Awatar użytkownika
Jakcie Torrance
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 13 marca 2014, 20:02
Świnki morskie: Grubas, Purkol
Kontaktowanie:

Re: Dziwne stworzenie

Postautor: Jakcie Torrance » 25 marca 2014, 9:47

Hm, zastanawiam się, czy kupno kolejnego prosięta to dobry pomysł.. W sumie klatkę mam dużą, 80 cm, ale no nie wiem... Może poczekam jeszcze kilka tygodni, od pierwszego dnia jest duży postęp z jej zachowaniem w klatce, jeśli zachowanie poza klatką się nie zmieni, to wtedy pomyślę o drugim prosiaku... Dzięki:)

Pisaliście o cmokaniu, żeby cmokać jak się podchodzi do świni.. Zauważyłem, że ona drżała i gruchała, gdy tak robiłem, więc już tak nie robię.. To jak, cmokać do niej? Przyzwyczai się? Czy to "odstawić"?


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Zachowanie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

  • Dołącz do nas