Proszę o pomoc
: 12 czerwca 2014, 17:39
Witam serdecznie, jestem świeżo upieczonym właścicielem swojej pierwszej świnki morskiej i chciałem poprosić was o pomoc, jak i porady co do świnek morskich.
A więc Świnkę zakupiłem w poniedziałek, więc zaledwie kilka dni temu, słyszałem od znajomych, iż ich świnki morskie zaraz po powrocie do domu były wesołe i chętne do zabawy jak i brania na ręce z moją świnką tak niestety nie jest
Świnka jest Samcem i ma nie całe 4 miesiące, Jest bardzo płochliwa jak i nie ufna. Niestety w sklepie zoologicznym nie mieli domków dla niej, więc przez pierwsze dwa dni była bez niego i szczerze muszę powiedzieć, że już drugiego dnia jadła mi z ręki jak i dawała się pogłaskać wydając przy tym ciche gruchanie, lecz wczoraj słysząc, iż świnka powinna mieć domek, ponieważ to jej schronienie jak i zakątek gdzie czuje się bezpiecznie zrobiłem jej tym czasowy z kartonu ( nie obgryza go) i nagle zaczęła być dużo bardziej płochliwa, praktycznie ciągle w nim siedzi, wychodzi tylko gdy jest głodna lub nie ma nikogo w pokoju. Dalej pozwala na głaskanie i pieszczoty, ale dużo częściej ucieka i wydaje odgłos niezadowolenia. O dotykaniu jej w okolicy brzuszka jak i delikatnie powyżej, można zapomnieć od razu ucieka i chowa się do domku.
Dodam, iż przy wyciąganie owej świnki przez właścicielkę w sklepie zoologicznym było po prostu koszmarne, złapała ją za grzbiet i po prosty na siłę wyciągnęła... Bardzo proszę i pomoc i porady co mogę zrobić, by oswoić majkiego, kiedy mogę zacząć próbować brać go na ręce, co zrobić by stał się mniej płochliwy i po prostu mi zaufał.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
A więc Świnkę zakupiłem w poniedziałek, więc zaledwie kilka dni temu, słyszałem od znajomych, iż ich świnki morskie zaraz po powrocie do domu były wesołe i chętne do zabawy jak i brania na ręce z moją świnką tak niestety nie jest

Świnka jest Samcem i ma nie całe 4 miesiące, Jest bardzo płochliwa jak i nie ufna. Niestety w sklepie zoologicznym nie mieli domków dla niej, więc przez pierwsze dwa dni była bez niego i szczerze muszę powiedzieć, że już drugiego dnia jadła mi z ręki jak i dawała się pogłaskać wydając przy tym ciche gruchanie, lecz wczoraj słysząc, iż świnka powinna mieć domek, ponieważ to jej schronienie jak i zakątek gdzie czuje się bezpiecznie zrobiłem jej tym czasowy z kartonu ( nie obgryza go) i nagle zaczęła być dużo bardziej płochliwa, praktycznie ciągle w nim siedzi, wychodzi tylko gdy jest głodna lub nie ma nikogo w pokoju. Dalej pozwala na głaskanie i pieszczoty, ale dużo częściej ucieka i wydaje odgłos niezadowolenia. O dotykaniu jej w okolicy brzuszka jak i delikatnie powyżej, można zapomnieć od razu ucieka i chowa się do domku.
Dodam, iż przy wyciąganie owej świnki przez właścicielkę w sklepie zoologicznym było po prostu koszmarne, złapała ją za grzbiet i po prosty na siłę wyciągnęła... Bardzo proszę i pomoc i porady co mogę zrobić, by oswoić majkiego, kiedy mogę zacząć próbować brać go na ręce, co zrobić by stał się mniej płochliwy i po prostu mi zaufał.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.