Strona 1 z 1

Prosiak robi się agresywny...

: 22 czerwca 2014, 13:04
autor: Jakcie Torrance
Witam, mój prosiak (Grubas) był leniwy, nie ruchliwy i wystraszony, jakiś czas temu poleciliście mi dokupienie drugiej świnki i tak zrobiłem, zakupiłem Purkola - młodszą o kilka miesięcy (dodam, że obydwie to samiczki:> ). Na początku obydwie były zszokowane i przestraszone, potem było już normalnie, ale... Od dłuższego czasu mam problem ze spaniem, ponieważ non stop gruchają i kiwają tyłkami w nocy... To dziwne, bo jak wyciągnę jedną od drugiej, to zaczynają wyć za sobą... Nie bawią się razem, nie śpią przy sobie tylko na końcach klatki a czasem się kłócą o jedzenie, którego mają pod dostatkiem... Młodsza - Purkol - po dłuuugim czasie zaczęła się robić "normalna" - jak ją biorę, to jest przestraszona, ale zaraz jej przechodzi i łazi, skacze, kwiczy itp - natomiast grubas, tak jak była od początku tak samo jest dziwna.. Wyciągnę ją to leci pod kołdrę, albo zastyga w miejscu i się nie rusza. W klatce kwiczy za jedzeniem i skacze i biega, więc myslę, że po prostu taka jest.. Ale martwi mnie to, że od jakiegoś czasu bardzo się rzuca, gdy ją biorę na ręce, a nigdy jej to nie przeszkadzało. Nie raz się jej dotknąć nie da bo wrzeszczy, kopie i gryzie. Jak obcinam pazury, czy jak ją kąpie to jest potulna jak baranek. Co może być powodem takiego zachowania? Prosiaki nie biją się nawzajem, tylko wiecznie gruchają, pogruchają 2 minuty i każda wraca do swoich "zajęć"...

Re: Prosiak robi się agresywny...

: 23 czerwca 2014, 22:41
autor: bella_
Doświadczenie mam niewielkie bo świnki mam od niedawna a drugą dołączyłam ponad miesiąc temu. Mogę natomiast powiedzieć jak jest u nas. Starsza świnka od początku była cichutką - prawie niemą świnką, długo się oswajała i zdarzało się jej podgryzać palce jak była zniecierpliwiona albo niezadowolona z wzięcia na ręce. Za to prawie codziennie miała wieczorne "ataki" szaleństwa, biegała z prędkością światła po klatce, podskakiwała, turlała się w kocyku czy legowisku. Dołączenie drugiej świnki spowodowało, że w ciągu dnia nie śpi aż tyle, więcej chodzi i robi cokolwiek w klatce, jest bardziej aktywna. Dalej jest prawie niemą świnką (a myśleliśmy, że to z samotności tak milczy)w przeciwieństwie do małej koleżanki, która gada bez przerwy :) Nie jest już tak radosna tzn. nie okazuje tego w taki sposób szalony jak kiedyś (przynajmniej ja to tak odbieram), brana na ręce jest bardziej nerwowa, wyrywa się i chce wrócić do klatki (być może boi się, że młoda jej wszystko zje w tym czasie :lol: ) i dalej zdarza się jej nas gryźć (robi to dość delikatnie ale jednak). Świnki też nie śpią przytulone - mała chciałaby ale starsza nie pozwala. Nie widzę wielkiej miłości i czasem mam wrażenie, że moja starsza świnka jest zmęczona maluchem. Co do gruchania, to też tego kompletnie nie rozumiem tzn. wiem, że tu chodzi o ustalanie pewnych świnkowych rzeczy ale też mnie dziwi zachowanie typu taniec gruchających panien i groźne pozy a za chwilę podskoki i jest ok. Może po prostu coś tam ustalą, coś sobie poprzypominają a potem cieszą się, że to ustaliły. Kto to wie :)
Ja mam nadzieję, że starsza świnka mimo wszystko jest teraz bardziej szczęśliwa. Póki co rządzi w klatce a mała ślepo jest w nią wpatrzona i uległa. Jak zacznie dorastać, zobaczymy co wtedy będzie się działo :)

Re: Prosiak robi się agresywny...

: 24 czerwca 2014, 7:24
autor: Jakcie Torrance
Zgadza się wszystko to co napisałaś (u mnie jest tak samo), poza gryzieniem - nigdy mnie nie ugryzła, jedynie jak np. próbuję ją wziąć, a się wkurza to kopie łapkami i tak jakby próbowała ugryźć, ale w sumie nie wiem o co jej chodzi, ona taka ślamazarna jest :lol: . Na pewno da się coś z tym zrobić, nie wierzę, że nie ma na to sposobu, myślałem, że ktoś będzie wiedział, co zmienić, żeby prosiętom było lepiej.

Wczoraj zamontowałem im w klatce takie pięterko z kawałka deski i w nocy mogłem spać! Gruchanie było tylko kilka razy, bo mała zajęła górę, a duża spała na dole. Polecam takie rozwiązanie :)

Re: Prosiak robi się agresywny...

: 24 czerwca 2014, 13:51
autor: Nejvii
Niektóre świnki zwyczajnie nie lubią, gdy się je chwyta. Po przybyciu koleżanki stała się odważniejsza przez co teraz pokazuje to, czego wcześniej się bała.

Myśle, że nie masz co się martwić, taki urok Twoich świnek.

Re: Prosiak robi się agresywny...

: 24 czerwca 2014, 17:14
autor: Jakcie Torrance
Nie sądzę, żeby to był przejaw odwagi... Jak ją wyciągnę, to dosłownie umiera, można ją ruszyć tylko przesuwając bądź podnosząc... Nie stało się to od razu po zakupie drugiej tylko jakieś 2 miesiące po.. W ogóle to co chwila tymi zębami stuka, jakaś nerwowa jest.

Dodatkowo mogę stwierdzić, że większą mam ok 4 miesiące i nic (poza klatką) się nie zmieniło od jej zakupu, mała natomiast jest około 2 miesiące i zrobiła ogromne postępy w oswajaniu.

Czy może być tak, że mniejsza bardziej dominuje, że to przez nią większa staje się bardziej płochliwa?

Re: Prosiak robi się agresywny...

: 24 czerwca 2014, 20:22
autor: Nejvii
Oczywiście może tak być. Wszystko zależy od charakteru świnek, trzeba obserwować. Może warto też umieścić świnki w osobnych ale stojących obok siebie klatkach i sprawdzić czy starsza nie jest zastraszona przez młodszą.

A czy świnki po pokoju biegają razem czy osobno?

Re: Prosiak robi się agresywny...

: 25 czerwca 2014, 6:25
autor: Jakcie Torrance
Nie mam miejsca na dwie klatki... Tak jak pisałem, duża nie biega, ona po wyjęciu z klatki umiera, chyba że dostanie żarcie, to wtedy rusza mordką :) Po za klatką jak są razem, to mała się do niej tuli, szczególnie jak je głaskam, to po chwili zaczynają jojceć obydwie jak im dobrze.

Re: Prosiak robi się agresywny...

: 25 czerwca 2014, 22:24
autor: Nejvii
Spróbowałabym przedzielić w takim razie obecną klatkę choć na jakiś czas, żeby sprawdzić jaki da to skutek.

Rozumiem, że wyciągane są razem i młoda leci, a duża zamiera? Może warto zmniejszyć teren do biegania i w różnych miejscach umieścić smakołyki. Świnki mają doskonały węch i prędzej czy później smakołyk musi świnkę zainteresować. Spróbuj zrobić tak gdy w pokoju jest ciemno i cicho - świnka będzie czuła się pewniej.

Re: Prosiak robi się agresywny...

: 26 czerwca 2014, 19:55
autor: Jakcie Torrance
Nie bardzo mam jak przedzielić klatkę... Nie raz w nocy wyciagałem małą do skrzynki takiej plastikowej (teraz ta skrzynka jest cały czas przy klatce i sobie tam wchodzą jak chcą - takie powiększenie metrażu :D ) i wtedy był spokój, tylko, że mała jojcała chyba z tęsknoty i musiałem ją już rano wsadzać spowrotem.. A wybiegiem jest moje łóżko, na podłogę ich nie daję, bo mam masę zakamarków i milion kabli, o które się boję. Duża lubi jak się ją drapie, itp. Natomiast nie używa łap :P Czasem wynoszę je też na trawkę, to sobie skubią. Nie raz wydaje się, że się lubią, ale przeważnie chyba się denerwują nawzajem. W tej chwili duża rozwaliła się jak placek na środku klatki a mała je sianko i jej nie przeszakdza - czy tak nie mogło by być zawsze hehe:)

W jaki sposób można by było tego prosiaka pobudzić do działania?:D Pisałaś, żeby ją brać po ciemku? Dziwi mnie jedno, ona w klatce się opiera o ściankę jak wracam i patrzy, jak się odezwe, to jojcy tak głośno, że nie wiem. Jak wkładam rękę do klatki to czeka spokojnie, ewentualnie jak nakładam żarcie to leci od razu, że muszę ją przesuwać. Z małą jest na odwrót, wystarczy, że wsadzę rękę to spieprza gdzie pieprz rośnie:D Czy to nie paradoks? Po wyjęciu z klatki role się zamieniają... :lol: