Strona 1 z 2

Zmienne zachowanie dorastającego prosiaka

: 12 lipca 2014, 14:31
autor: chupakabra
Witam, od pewnego czasu mam problem z prosiakiem (samiec). Mam go od około 4 miesięcy, zdążył się już oswoić z otoczeniem i ludźmi. Poza klatką jest praktycznie cały dzień, no i tu coś się zmieniło. Wcześniej prosiak będąc poza klatką dosłownie szalał, biegał skakał... teraz, gdy go wypuszczam, pochodzi trochę pobiega i kładzie się pod kanapą i tak sobie może leżeć cały dzień. Pewnego razu postanowiłam przerwać mu ten miły chillout, a ten kopać zaczął i łapać zębami moje palce...zaskoczył mnie, bo nigdy tego nie robił, kopać kopał ale nigdy nie gryzł. Teraz najważniejsze, świniak zaczął gryźć kratki...to mnie bardzo dziwi, bo jak już pisałam, prawie cały dzień jest poza, bawię się z nim. Gdy już się zmęczy i kładzie pod kanapą, no to zabieram do klatki, wiadomo zawsze tam bezpieczniej dla niego niż na zewnątrz, wtedy ten zaczyna gryźć. Gryzienie klatki także zaczyna się gdy kładę się spać, często w nocy budzi mnie tym gryzieniem. Nie wiem czy ja świniaka tak rozpuściłam, tym wypuszczaniem z klatki na cały dzień czy może po prostu on chce gryzak żeby zęby ścierać lub hormony w nim szaleją. Mi osobiście wydaje się, że to sprawa dorastania i 'buzującego' w nim testosteronu, gdy w nocy gryzie kraty to wstaję by go wymiziać i się uspokaja na jakiś czas. :)

Re: Zmienne zachowanie dorastającego prosiaka

: 13 lipca 2014, 21:44
autor: Nejvii
Moim zdaniem prosiaczek pod kanapą wypoczywa - dorósł troszkę, nieco spoważniał i przede wszystkim pogoda nie sprzyja wybrykom. Może zwyczajnie się wystraszył, stąd nerwowa reakcja. Może być też tak, że łapanie kojarzy z odnoszeniem do klatki. Prosiak zwyczajnie przyzwyczaił się do przestrzeni, przez co klatkę traktuje jak więzienie - i gryzie pręty żeby z niego wyjść.

Re: Zmienne zachowanie dorastającego prosiaka

: 13 lipca 2014, 21:56
autor: Sensibles
Świnka przyzwyczaiła się, że generalnie przebywa poza klatką. Jeśli zawsze pozwalałaś brykać całymi dniami, to normalne dla niego było, że mógł sobie poza klatką przebywać ciągle, tylko na noc tam wracał, i "wpisał to sobie w swój dobowy rytm". No i teraz, kiedy już poczuł się bezpiecznie poza klatką etc, traktuje mieszkanie jako swoją taką jakby klatkę, no i skoro zawsze mógł tam cały dzień brykać, to dlaczego nie może sobie tam cały dzień leżeć? Według mnie działa to w ten sposób, tak jak napisała poprzedniczka - przyzwyczaił się, i teraz masz efekty :)

Re: Zmienne zachowanie dorastającego prosiaka

: 13 lipca 2014, 23:18
autor: chupakabra
Dziękuję za odpowiedzi. Tak też podejrzewam, że mały przyzwyczaił się do tej swobody przebywania poza klatką. Ostatnio mu to trochę ograniczyłam i nie jest źle. Racja też z tym, że spoważniał. Wcześniej nie możliwe było utrzymanie go na kolanach, uciekał oraz gryzł ubranie i ciągnął z całej siły. Od kilku dni biorę go na kolana i świnek rozkłada się jak placek, jest zrelaksowany, aż mu nóżki dyndają :p Dla mnie to nowość, wcześniej 5 minut by nie wysiedział. Ja pracuję i reszta rodziny też, więc nie mogę pozwolić by świnek bez opieki biegał po mieszkaniu. Obawiam się, że mógłby coś zjeść niedozwolonego, a ma takie skłonności.

Re: Zmienne zachowanie dorastającego prosiaka

: 14 lipca 2014, 12:37
autor: emejdz
Mi się nigdy nie zdarzyło, żeby mój prosiak biegając po domu dobrał się do czegoś czego jeść nie może. Wydaje mi się, że ma w sobie jakiś instynkt i wie że kabel to nie jest to co powinien gryźć :D Aczkolwiek mój Świń biegając po kuchni lubi zajrzeć za lodówkę, tam stoją dwa wiklinowe kosze i lubi je sobie podgryzać, albo zagląda do misek które moja mama czasem stawia na podłodze pod grzejnikiem. Ostatnio mu zabrałam taką michę, bo dobierał się do suchego chlebka. Jednak najzabawniejsze było to jak próbował wejść do miski pełnej ogórków i jakichś marchewek :D U mojego prosiaka trochę na odwrót - im starszy tym głupszy :D

Re: Zmienne zachowanie dorastającego prosiaka

: 15 lipca 2014, 20:25
autor: chupakabra
Mój świniak próbował zjeść kawałek reklamówki ( w której były jego nieczystości z klatki) akurat sprzątałam klatkę, gdy się zaczaił na tą reklamówkę, kawałek gazety kolorowej typu fakt, którą położyłam w kącie w którym lubi siusiu robić i zarazem leżeć, chusteczkę higieniczna...którą zbierałam jego kupki dzisiaj :tooth: Najbardziej niebezpieczną rzecz jaką próbował zjeść to kawałek takie plasticzku, którym są przyczepione metki do ubrań. Wiem, że moja siostra i mam lubią odczepiać to po prostu rwąc i taki plastik może gdzieś polecieć a trudno go dostrzec bo jest prawie niewidzialny. Najważniejsze,że prosiak tego nie zjadł, wręcz na siłę musiałam mu z buzi wyrwać, zły był ale się udało. Co do kabli, to tych większych, grubszych nie rusza, ale pewnego razu zaczął się dobierać do kabelka od myszki do laptopa. Oj ten mój prosiak to smakosz... :shock:

Re: Zmienne zachowanie dorastającego prosiaka

: 16 lipca 2014, 10:46
autor: GalaxySparkle
Lol. Mam nadzieje, ze moderatorzy pozwola kontynuowac ten offtop, bo fajnie sie czyta. :) Od siebie moge dodac, ze moja tez nigdy nie interesowala sie grubym kablem.

Ogolnie przed przywiezieniem zwierzatka wszystkie kable zostaly podpiete, oprocz fragmentu kabelka od neta, ktory u swego poczatku przypiety byl do podlogi i dopiero kawalek dalej moglam go podniesc i katem 45° przypiac wyzej. Mam nadzieje, ze jasno to opisalam. No i ten kawalek na poczatku kabelka Pepper pogryzla, pozbawiajac mnie neta... Pozniej udalo mi sie caly kabelek podniesc i juz jest bezpieczny.
Drugim razem pogryzla kabel gdy zepsul mi sie komp. Mialam wtedy pozyczonego laptopa, do ktorego podpielam swoja mysz, zeby dalo sie grac. Zawsze zwracalam uwage zeby kabelek od myszy nie zwisal w zasiegu Pepper, a wychodzac z pokoju obowiazkowo upewnialam sie, ze lezy caly na gorze. Az za ktoryms razem kabelek zsunal sie gdy wychodzilam na chwile i po powrocie zastalam ja jedzaca go. Sprobowalam poruszyc mysza, ale juz nie zyla. 'Pepper, zabilas mi mysz'.

Ostatnia zbrodnia to breloczek z londynskim autobusem. :( Zostawilam torbe z nim przypietym na podlodze i posmakowal jej. :( Tego mi szkoda, bo kabelki da sie naprawic, a oskubanego autobusu juz nie. :( Tera jest smutnym autobusem... :( Swince nic nie bylo, bacznie ja obserwowalam potem.

Daje jej niepotrzebne kartoniki do gryzienia, ale bardziej jej smakuja rzeczy mi potrzebne. Uwielbia kolka od wieszaka (taka garderoba, Ikea) i tam nie pomaga nawet smarowanie cytryna. Musialam ustawic 'mur', zeby nie mogla do niego sie dostac.

Moze wydzielic osobny watek:
'Co pogryzla twoja swinka (i ile to kosztowalo)?'
Ja czasem swoja tak pytam, gdy slysze chrupanie, ktore nie dobiega od strony miseczki: Pepper, co jesz i ile mnie to bedzie kosztowac?

Re: Zmienne zachowanie dorastającego prosiaka

: 19 lipca 2014, 13:23
autor: chupakabra
Dobry pomysł z tym nowym wątkiem, na pewno sporo osób miałoby co napisac :)

Wracając do tematu, otóż dzisiaj mój słodki prosiak, podrapał mi nogi, tak się z rąk wyrywał, a co najgorsze ugryzł mnie w palec do krwi, takie podłużne rozcięcie mi zostawił :( ...jestem w szoku :( Dziś 5 rano zaczął gryźć kraty, jak to zwykle bywało. Wcześniej pisałam, że jest poprawa, ale wszystko się zmieniło jak tylko siostra zawitała ze swoją świnką - samcem. Próbowałyśmy je wcześniej połączyć, ale się nie dało. Wczoraj znowu próbowałyśmy, zgrzyt zębami, ganianie się na wzajem, obsikiwanie, gruchanie...ostatecznie doszło do ostrej bójki. Świnki złapały się zębami za kupry i zaczęły targać. Oczywiście szybko zostały rozdzielone, świnka mojej siostry ma ranę na tyłku i wyrwaną kępkę włosów, mojemu świniakowi nic nie jest, oprócz tego, że jest wściekły. Z obserwacji świnek, widzę, że to ten mój jest tym dominatorem, chociaż jest młodszy, świnka siostry starsza. Wystarczy, że któryś usłyszy gruchanie, już zgrzyt zębami...No i tak od wczoraj znowu jest gryzienie krat i szarpanie z całej siły, mam wrażenie, że on sobie zęby połamie lada moment :shock: Cóż wychodzi na to, że moje świnka jest okropnie dominująca i do tego uparta, a jest młoda ma około 6 miesięcy. Podsumowując:

1. Bardzo dbam o swoją świnkę, zawsze ma świeże jedzonko w klatce, karmię ją kilka razy dziennie, codziennie uprzątam kupki i siano które wypadło z paśnika. Ma swoje legowisko z 'baldachimem'. Włożyłam jej taką płytkę, nie wiem z jakiego to tworzywa, jakby półeczka nie plastik, ale jest zimna i w te upały daje jej ukojenie. Wyleguje się na niej.

2. Świniak potrafi gryźć kratki, gdy otwarte ma drzwiczki i może swobodnie wyjść, pobiegać.

3. Czy kastracja pomoże, na jego agresywne zachowanie? :(

Re: Zmienne zachowanie dorastającego prosiaka

: 19 lipca 2014, 16:58
autor: GalaxySparkle
Kastracja na pewno nie zaszkodzi. Po pierwsze, warto ja wykonac ze wzgledow zdrowotnych, bo samczyki moga chorowac na raka jader. Po drugie, pozwoli Ci to na dolaczenie mu zenskiego towarzystwa. :) Widze, ze o laczeniu swinek duzo wiesz i wiedzialas na ile im pozwolic i kiedy rozdzielic. :) Jesli chlopaki sie nie zaprzyjaznia, z dziewczyna bedzie latwiej. Tylko uwazajcie wtedy na swiniaka siostry. ;) Najlepiej, jezeli macie osobne pokoje, zeby nie stresowac panow obecnoscia jednej pani.

Re: Zmienne zachowanie dorastającego prosiaka

: 20 lipca 2014, 12:49
autor: chupakabra
Właśnie myślałam o towarzystwie dla mojego prosiaka, na pewno nie samcu, a samiczce. Moja siostra przyjeżdża ze swoim prosiakiem na weekendy, mieszka w innym mieście, więc świniaki nie będą się widziały jak dołączy do nas samiczka. Znowu prosiak mnie ugryzł 2 razy, ale nie tak brutalnie jak wczoraj. Pierwszy raz mam do czynienia z tak agresywnym prosiakiem, od początku aniołkiem nie był. Kilka lat temu miałam prosiaka samca i miał zupełnie inny charakter, nigdy mnie nie ugryzł. Szybko zaprzyjaźnił się ze świniakiem mojej znajomej, taka oaza spokoju. Tu niestety poważnie myślę o kastracji, ale najpierw sprawdzę czy małemu nie dolega nic innego. Wiem, że agresja bierze się także z chorób.