Witam. Pisze w takiej sprawie. Moja swinia (Fruzia) jest u mnie od pol roku. Zawsze byla traktowana z wielka miloscia i zawsze mialem dla niej czas. Ostatnio nie zawsze zachowuje sie "moralnie". Czasem leze na lozku, a swinia chodzi wokolo mnie, czasem na mnie wskakujac i kladzie sie w miejscu, powiedzmy, intymnym, czyli w okolicach rozporka. Tam rozplaszcza sie i sika.
Czy jest w jakis sposob mozliwe, ze czuje stamtad feromony ktore jej sie podobaja?
Poza tym czesto mocno gryzie moje palce, nie jest to delikatne skubanie, jak zwykle, tylko obrabia mi palce jak kolbe lub ogorka (pojawia sie we mnie teoria, ze moze daje mi tak znac, ze teskni za tymi przysmakami, bo kolby juz z dwa miesiace nie widziala.
Prosze o wyjasnienie jeszcze jednej kwestii: ostatnio Fruzia glosno jakby bulgocze. Nie jest to taki bulgot, ale jakby bekanie? Albo cos. Czy to cos powaznego? Uwierzcie, to nie pierwsza Swinia w moim zyciu i wiem, ze nie jest to zaden "ogolnodostepny" odglos. W necie nic takiego sie nie pojawia, czy mam sie niepokoic tym "beko-wymioto-bulgotem" i isc do weta, czy to zwiazane z jej Rozetkowata natura?