Cavia.pl – świnki morskie

Witam!
Od dwóch i pół tygodnia mam prosiaczki: Kropkę oraz Oreo. Robimy postępy: głaszczę je jak najczęściej i codziennie biorę na kolana. Jak włożę rękę do klatki od razu zwiewają do domku. Nie wiem czy metoda którą stosuję jest odpowiednia: wyciągam je wśród pisków na siłę z norki . Widać, że się boją . Czy powinnam jeszcze poczekać z wyciąganem? Czy robić tak dalej? Nie chciałabym dziewczyn do siebie zrazić

Według mnie powinnaś po prostu zabrać domek z klatki, póki się bardziej nie oswoją Takim wyciąganiem na siłę strasznie je stresujesz i mogą się faktycznie do Ciebie zrazić... one zapomną o tym domku w kilka dni, dzięki temu będą miały więcej kontaktu z tobą, zamiast się tam chować będą obserwowały co robisz itd. Jak już będą bardzo odważne i oswojone to możesz go z powrotem włożyć.

Dzięki spróbuję tak zrobić. Mam nadzieję, że jakoś przeżyją bez swojej norki

Ja jestem zwolenniczką cierpliwości i domku, w którym świnka może czuć się bezpiecznie. Na forum jest wątek o domku w klatce. Myślę, że najlepiej będzie jak go przeczytasz i sama zdecydujesz, bo namawianiem 'zostaw domek, niech świnki mają czas i spokój' pewnie nikogo nie przekonam.

Świnki coraz odważniejsze! Czasami wręcz podchodzą w moją stronę, kiedy siadam przy klatce. Daję im codziennie smakołyki i biorę na ręce (coraz mniej uciekają ). Kiedy będą w 100% oswojone oddam dziewczynom domek

Każdy ma inną metodę oswajania Ja też jestem za tym, że świnka musi mieć bezpieczny kącik gdzie może się schować kiedy ma taką potrzebę.
"Kiedy będą w 100% oswojone oddam dziewczynom domek" - to może sporo potrwać, zależy też od samych świń... ale moim zdaniem podkreślam moim jak już są oznaki oswajania oddaj im własny kącik my też lubimy czasem zaszyć się gdzieś sami

Wrzuć zdjęcia dziewczyn