Co się dzieje?!
: 13 lutego 2015, 16:52
autor: Jaśka
Witam
Piszę do was, ponieważ zauważyłam że moja świnka strasznie się zmieniła... Kiedyś (raczej 2 miesiące temu) była spokojna i kiedy ją brałam na ręce zaczynała się rozkładać

Od kiedy ją wypuszczam żeby latała po pokoju zaczęła być dziwna (inne zachowanie). Kiedy ja brałam i głaskałam nie kładła się jak 2 miesiące temu, i chciała biegać... Nie chciała nawet siedzieć w miejscu

.

Nie wiem co się dzieje. Dorasta?
a tak btw. Wesołych Walentynek

Re: Co się dzieje?!
: 13 lutego 2015, 17:04
autor: Roxiak
Może musisz ją więcej brać na ręce?

Częściej do niej zaglądać? Więcej pieszczot

? Moja też bardzo się zmieniła. Gdy ją kupiłam była bardzo spokojna i strachliwa, a teraz potrafi nawet ugryźć gdy dotknie się jej mięciutkiego kocyka. Taki to z niej diabełek wyrósł!

Być może twoja świneczka faktycznie dorasta i trochę zmienia jej się charakterek. Pomyśl czy od tamtego czasu coś na nią nie wpłynęło. Mam nadzieję, że się dogadacie! Jak już się znowu przekona do pieszczot to wygłaskaj ode mnie!

Re: Co się dzieje?!
: 13 lutego 2015, 17:10
autor: Jaśka
Roxiak pisze:Może musisz ją więcej brać na ręce?

Częściej do niej zaglądać? Więcej pieszczot

? Moja też bardzo się zmieniła. Gdy ją kupiłam była bardzo spokojna i strachliwa, a teraz potrafi nawet ugryźć gdy dotknie się jej mięciutkiego kocyka. Taki to z niej diabełek wyrósł!

Być może twoja świneczka faktycznie dorasta i trochę zmienia jej się charakterek. Pomyśl czy od tamtego czasu coś na nią nie wpłynęło. Mam nadzieję, że się dogadacie! Jak już się znowu przekona do pieszczot to wygłaskaj ode mnie!

Okej

Wygłaszczę, ale co do świnki
Ona jest CODZIENNIE brana na ręce. I nic się z nią nie dzieje (prócz tej zmiany charakteru)...

Może stanie się małym diabełkiem

Re: Co się dzieje?!
: 16 lutego 2015, 7:58
autor: Elly
Wcześniej pewnie się bała nowego otoczenia, teraz poczuła się pewnie i chce się wyszaleć.
Re: Co się dzieje?!
: 18 lutego 2015, 17:44
autor: czikuczikulinka
Proszę o pomoc. Nie wiem gdzie powinnam ten post umieścić bo jest kilka problemów ale myślę, że ten z zachowaniem jest odpowiedni.
Zwierza mam od prawie roku, samczyk, prawie 1,5 roku ma.
Wczoraj wieczorem zauważyłam, że mój Proś leży dziwnie na dywanie jak się potem okazało (nie będe opisywać bo nie wiem jak do tego doszło) ma uszkodzoną prawą, przednią łapkę. Poszłam z nim do weterynarza, dostał przeciw bólowy zastrzyk, nie ma złamania tylko "coś mu tam przeszkadza". Jakby tego było mało Proś leży w jednym miejscu ciągle - pod biurkiem. Gdy go wsadziłam do klatki to wyskoczył z niej jak poparzony! Ciągle jest przestraszony, nie wychodzi spod biurka, nie ma mowy żeby szedł do klatki! Czasem dla się pogłaskać po główce ale częściej ucieka. Nigdy się tak nie zachowywał. Chodził za mną po pokoju, podchodził sam i nie bał się klatki. Nie wiem co się wczoraj wydarzyło u mnie w domu (byłam 14 godzin na uczelni). Myśle, że jego stan zdrowia nie jest zły bo ma apetyt (wieczorem jak widziałam, że utyka położyłam go na kocyku i obok miseczkę z wodą, karmą oraz sianko. Nie mam pojęcia co sie stało i czemu zwierz się tak zachowuje. We wtorek rano wszystko z nim było okej. Był energiczny, przytulaśny i jeszcze odprowadził mnie do drzwi mojego pokoju jak wychodziłam rano. Ktokolwiek wie dlaczego mój zwierz tak się zachowuje? Jak mogę mu pomóc?