strasznie zlękniona świnka Ci się trafiła.. szkoda zwierzaczka. Musiała mieć chyba jakieś przejścia zanim do Ciebie trafiła. Moje prosiaczki, mimo iż też trochę się bały to nigdy nie widziałam by drżały (poza jednym razem po kąpieli, gdy Finek wygrzebał się z kocyka którym go owinęłam..a jeszcze nie był suchy).
Jak już upewnisz się, że świnka jest zdrowa, to może pomyśl o towarzyszu dla niej.. Jeśli weźmiesz świnkę z odpowiedniego źródła (a to raczej nie będzie sklep- bo sam widzisz co zwierzaki tam przechodzą- łapią choroby i lęki) .. i ta druga będzie odważniejsza to i tego malucha uspokoi.
Swoją drogą współczuję Wam wizyty u weta - to dopiero będzie przejście dla prosiaczka
, no ale nie masz wyjścia.