Zrzedza sobie, bo je dzwiek drazni- u mnie to samo x 3, najzabawniejsze ze krotko warkna wszystkie trzy w tym samym momencie, ani jeden sie nawet o sekunde nie spozni

a ja je oczywiscie podpuszczam jak psa, wystarczy znizonym konspiracyjnym tonem powiedziec "co to bylo..." a wszystkie jak na komende odpowiedza "wrr" pomimo tego, ze cisza jak makiem zasial.