Cześć!
Jestem na tym forum "nowa", toteż najpierw się przywitam i pogratuluję wiedzy, która nieraz bardzo mi się przydała
Figę mam od 3 tygodni, została przywieziona do domu, kiedy miała około 2 miesięcy. Nie mam z nią żadnych problemów, je chętnie, robi zdrowie kupki, pije z poidełka, chętnie przesiaduje na kolanach i daje się głaskać. Jedna rzecz mnie zastanawia: Figa bardzo chce siedzieć blisko mojej (i nie tylko mojej: narzeczonego również) twarzy i lizać, nawet po ustach. Podczas głaskania skubie i liże nasze palce, ale o wiele bardziej chce przesiadywać na szyi i oblizywać buźki. Dowiedziałam się, że świnki liżą, bo brakuje im soli. Kupiłam taką w zoologicznym, ale Figa nie chce jej skubać. Również przysmaki (kupujemy firmę Herbal Pets), takie jak suszone pomidorki, które mają w składzie sól, są zostawiane w miseczce. Inne smakołyki, np. suszone brokuły, suszone buraczki, są zjadane bardzo chętnie. Czy to faktycznie chodzi o sól, czy Wasze prosiaczki też się tak zachowują?
Pozdrawiam cieplutko