Cavia.pl – świnki morskie

Witam!
Jest to pytanie, którego nie mogłam umieścić w żadnej kategorii, bo nie znalazłam żadnej pasującej.
Mam ok. czteroletnią świnkę morską (samiczkę, Igę) i planuję sprawić jej młodziutką przyjaciółkę, tylko nie wiem, czy ta starsza nie zagryzie młodszej. Pani w sklepie mówiła, że stare świnki zabijają te 'nowe'.
Dodam, że moja świnka jeszcze nigdy mnie nie ugryzła i ogólnie nie jest agresywna.
Pozdrawiam!

Proponuje nie sugerowac sie tym co ta pani mowi, bo najwidoczniej niewiele ma wiedzy na temat swinek- moze jej sie cos z chomikami pomylilo
W kazdym badz razie wcale jej nie zagryzie, nie zabije (w zyciu nie slyszalam o swince ktora by druga ukatrupila, to nie sa jakies myszy) moze co najwyzej ekspresowo dziabnac, pogruchac, pozrzedzic sobie, czyli zwykle laczenie swiniakow, malo tego- zapewniajac kilkumiesieczna kolezanke, nawet taka 3-miesieczna oszczedzisz prosiakom nadmiernego stresu wynikajacego z laczenia z nowym towarzyszem, poniewaz mloda z miejsca sie podporzadkuje tej starszej, czyli nie bedzie bojek; obszerniejsze informacje znajdziesz w tym samym dziale w watkach mowiacych o laczeniu swinek. Generalnie kiedy masz jakies watpliwosci pytaj smialo na forum, a nie sugeruj sie wiedza pani z zoologa, bo nieraz potrafia tak czlowieka w blad wprowadzic, ze glowa mala

Amqise pisze:Witam!
Pani w sklepie mówiła, że stare świnki zabijają te 'nowe'.

Pierwszy raz słyszę taką bzdurę O.o

Ogólnie niektórzy zalecają wręcz łączenie świnekw różnym wieku, bo raz, że jak napisała befana30, jest mniej problemów z łączniem, a dwa, że starsza świnka przy młodej często staje się bardziej aktywna.

Z tym podporządkowaniem to ja bym tak nie przesadzała. Kilkumiesięczna Pipi do dziś nie podporządkowała się Pepper i potrafi przyatakować. Tyle że Pepper jest taka, że wszystko olewa do momentu aż jej ktoś przeszkodzi jeść.

Ogólnie, zabiła mnie wypowiedź tej sprzedawczyni.

@GalaxySparkle

No wiesz... patrzac pod tym wzgledem to Kluska tez jest zadziorna, choc mlodsza tluscioch rzadzi na calego
Jednak chodzilo mi o sytuacje, podczas ktorej mloda, kilkumiesieczna swinka pojawia sie w nieznanym sobie otoczeniu, a jedyna opora i wsparciem okazuje sie ta starsza 4-letnia, ktorej automatycznie (chyba bardziej ze stresu i strachu) sie na poczatku podporzadkuje a co bedzie za miesiac, za dwa.... to juz inna historia
Stwierdzenie sprzedawczyni nie do przebicia, roznosci od takowych slyszalam, ale nadal niektore "niusy" sa w stanie mnie zadziwic

Nigdy nie miałam takiej podręcznikowej sytuacji. Pepper to wgl jest Pepper, tego nie ogarniesz. Pipi (środkowa, zarówno wiekowo jak i pod względem dołączenia do stada) od początku goni najmłodszą Sharon. Marzyły mi się zaprzyjażnione świneczki tulące się jedna do drugiej, ale to chyba nie w moim pogiętym stadzie. No ale OK, moje świnie są dziwne, nie powinnyśmy się na nich wzorować.

Galaxysprarkle - moja para niestety też się nie tuli. W zasadzie przypominają stare małżeństwo. Wiecznie się kłócą, śpią w osobnych kątach, wyrywają sobie jedzenie (i uciekają z nim!), tolerują się i tyle. Ale jak któreś zabiorę z klatki to jest pisk i miałczenie, musze wyciągać je razem żeby spacer miał sens, bo inaczej się szukają i nawołują i płaczą. Chyba się lubią przez zasiedzenie ;D

no niestety, co tu sie dziwić pani z zoologika, skoro mnie WETERYNARZ powiedziała, jak istniało ryzyko, ze moja Basiczka jest w ciąży, że świnka tylko dwoje małych wykarmi, a reszte zadusi...

Udusiłabym takiego weta...