Postautor: Swiniomaniaczka » 9 września 2016, 21:21
Witam. Mam problem ze swoimi świnkami morskimi. Ostatnio zauważyłam, że jedna drugiej odgryza ogromny kawałek ucha. Mam je 1,5 roku. Najpierw kupiłam jedną , po dwóch miesiącach drugą. Obydwie to są samice, jedna rozetka, druga peruwiańska. Słabo się dogadywały, ale potem zaczeły się znosić. Nigdy się nie lubiły, zazwyczaj jedna była w jednym kącie druga w drugim, czasem się kłociły, ale nigdy do krwi. Po pewnym czasie nawet miałam wrażenie, że utworzyły coś na kształt stada, biegały jedna z drugą, towarzyszły sobie. Jednak miałam wrażenie, że dominująca świnka jest po prostu wredna dla mniejszej. Czasem jak mała świnka (Akisi) wyszła z klatki dominująca świnka (Latifa) zagradzała jej wejście, że nie mogła z powrotem wejść, była sytuacja, że Latifa wyprowadziła Akisi do kuchni po czym uciekła i zostawiła tą małą samą, a ona jest tak strachliwa, że bała się sama wrócić. Ostatnio musiałam na okres wakacyjny przenieść je do swojego rodzinnego domu. Wiązało się to że są rzadziej wypuszczane. Zauważyłam, że coraz częściej następowała bitwa o domek . Gdy Akisi w nim była, Latifa wsadzała głowe do niego i zaczynała napierać wściekle na tą małą w środku. Ostatnio miałam sporo wyjazdów i zostały pod opieką rodziców, dlatego dopiero teraz je rozdzieliłam. Jedna obecnie jest w klatce 1m w której wcześniej były obydwie a drugą przeniosłam do 70 cm. Chciałaby od października zabrać je obydwie, żeby znów miały cały pokój dla siebie, ale nie wiem czy możliwe jest ich pogodzenie. Nie chce by Akisi stała się jeszcze większa krzywda i tak mam wyrzuty sumienia, że dopiero teraz dostrzegłam problem.