Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Dwie świnki - zachowanie

Rozmowy o oswajaniu, nawykach i zachowaniu świnek morskich.
Emailen
Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 6 października 2016, 18:43
Kontaktowanie:

Dwie świnki - zachowanie

Postautor: Emailen » 6 października 2016, 19:11

Witam, mam dylemant odnoście moich świnek.
Są dwie, obie mają po półtorej roku. Czarna - Stich i ruda - Lilo, obie to samiczki.

Lilo kupiłam malutką w sklepie, trafiła do klatki pierwsza - wsadziłam ją z całym pudełkiem do środka i dałam jej czas wyjść samej. Tydzień później dostałam od przyjaciółki drugą, Stitcha. Kupiła mi samiczkę, bo wiedziała że nie stać mnie na sterylizację.

Klatkę wyczyściłam i wsadziłam oba pudełka (w każdym po jednej śwince) w dwa osobne końce klatki. Na początku obie mieściły mi się w jednej dłoni, a klatka ma 120cm więc miejsca miały ogrom. Bardzo szybko się zaaklimatyzowały i w sumie skończyło się na tym że spały obie w jednym pudełku.

Po półtorej roku powiem szczerze - ręce mi opadają.
Lilo jest niezależna, na kolanach nie lubi siedzieć wcale, głaskana rzuca głową i za wszelką cene chce zejść na podłogę. Gdy już uda jej się wydostać i biega po pokoju, wtedy dopiero podejdzie i np. usiądzie mi na stopach, zawinie sie w kąsek koca w który mam owinięte nogi czy podejdzie i da się pogłaskać. Jako jedyna reaguje gdy wołam.

Stitch jest całkowicie dzika - czy w klatce czy po domu, ucieka, skacze i nie da się pogłaskać. Gdy wezmę ją na kolana - paraliżuje ją całkowicie. Podchodzi do ręki wyłącznie gdy mam w niej jedzenie, ale wtedy też za wszelką cenę próbuje wyrwać i uciec.

Miałam wrażenie, że Lilo ją po prostu do tego stopnia zdominowała. Zawsze gdy wyszły z klatki bądź wróciły do niej na nos, zaczynam się taniec - kiwanie na boki, warczenie na siebie, ale z reguły Lilo podbiegła do Stitcha, obwąchała ją i tyle tego było.

Ostatnie pare miesięcy, Stitch nabrała na wadze i urosła - na tyle że jest sporo większa od Lilo. Zaczęła się też jej stawiać.
Do tego stopnia, że tak jak Lilo nigdy ale to nigdy Stitcha nie ugryzła i do dzisiaj jej nie gryzie, sama jest cała pogryziona. Z początku były to małe zaczetki i szczękanie zębami na siebie. Na chwilę obecną Stitch gania Lilo po całej klatce, wygryza jej kłęby sierści a dzisiaj ugryzła ją po raz pierwszy aż do krwi. Co prawda powierzchownie i jakby nie fakt że wzięłam Lilo na ręce i przejrzałam całą sierść to nawet bym nie zauważyła.

I tego gryzienia nie rozumiem, bo rozdzielić ich nie można. Gdy jedna jest w klatce a druga na kolanach - jest pisk i nawoływanie. Gdy jedna biega wolno po pokoju a druga jest na kolanach - pisk i nawoływanie. Obojętnie gdzie jest jedna, druga musi być z nią, bo pisku nie idzie znieść.

Dla testu próbowałam robić różne bariery w klatce by je od siebie odgrodzić, ale kartonowa bariera została odsunięta w moment. Próbowałam barierę z kraty, tak by sie widziały ale nie miały do siebie dostępu, ale i tak był pisk a kratka została wyrwana.

W skrócie?
Tu Stitch gryzie Lilo do krwi, a tu żyć bez siebie nie mogą.
Nie wiem co robić szczerze i powiedziałam sobie, że jeżeli nie znajdę do końca miesiąca jakiegoś rozwiązania, będę musiała jedną z nich oddać. Czytałam gdzieś, że sterylizacja może je uspokoić, ale nie musi.

Ktoś coś poradzi?


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
GalaxySparkle
Zasłużony
Posty: 839
Rejestracja: 11 lutego 2014, 19:44
Lokalizacja: UK
Kontaktowanie:

Re: Dwie świnki - zachowanie

Postautor: GalaxySparkle » 6 października 2016, 20:08

To prawda, że kastracja może wpłynąć na zachowanie świnki, ale nie jest gwarancją jego zmiany. Raczej wykonuje się ją z przyczyn zdrowotnych, dla zabezpieczenia dziewczynki przed chorobami układu rozrodczego. To tak na marginesie. Nie mam najmniejszego pojęcia, co bym zrobiła w Twojej sytuacji, ale bałabym się oddawać jedną z tak przywiązanych do sb świnek. Prędzej zaryzykowałabym doświnienie, może to by jakoś zmieniło relacje w chlewiczku. Pragnę zaznaczyć, że u mnie, mimo braku wielkiej przyjaźni między świnkami, nigdy nie dochodziło do pogryzień i rozlewu krwi, więc czekamy aż doradzi ktoś doświadczony podobnym problemem.


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Dwie świnki - zachowanie

Postautor: befana30 » 8 października 2016, 14:38

No dokladnie, az dziw ze taki objaw agresi i to po sporym czasie.
Ja rowniez nie ryzykowalabym oddawania zadnej ze swinek, bo bedzie placz i depresja.
A moze dorob im pieterko z kolejnej klatki? albo wieksza klatka tak by kazda miala wieksza "powierzchnie zyciowa", gdy je zamykasz, bo wnioskuje ze wypuszczone na pokoj nie przejawiaja takiej agresji..? Zastanowilabym sie powaznie wlasnie nad takim rozwiazaniem powiekszenia klatki, dostawienia nastepnej miseczki na jedzenie i oczywiscie kazda swoje legowisko oraz jak najdluzej wypuszczac na pokoj, niech swoje energie zyciowe skieruja na bardziej produktywne tory, a wracaja do klatki wymeczone.
U mnie podobna sytuacja wystepuje choc bez kotlowania sie, wygryzania futra czy gryzienia- mlodsza podrosla, przytyla i tluscioch sie wyżywa na starszej Pusi co i rusz gruchajac czy szczekajac zebami, ale oprocz tego czy ewentualnego szybkiego dziabniecia nic wiecej, takze sa to raczej chwilowe "sprzeczki".

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

lemonochan
Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 18 sierpnia 2016, 11:40
Kontaktowanie:

Re: Dwie świnki - zachowanie

Postautor: lemonochan » 9 października 2016, 14:11

Emailen pisze:Witam, mam dylemant odnoście moich świnek.
Po półtorej roku powiem szczerze - ręce mi opadają.
Lilo jest niezależna, na kolanach nie lubi siedzieć wcale, głaskana rzuca głową i za wszelką cene chce zejść na podłogę. Gdy już uda jej się wydostać i biega po pokoju, wtedy dopiero podejdzie i np. usiądzie mi na stopach, zawinie sie w kąsek koca w który mam owinięte nogi czy podejdzie i da się pogłaskać. Jako jedyna reaguje gdy wołam.
Stitch jest całkowicie dzika - czy w klatce czy po domu, ucieka, skacze i nie da się pogłaskać. Gdy wezmę ją na kolana - paraliżuje ją całkowicie. Podchodzi do ręki wyłącznie gdy mam w niej jedzenie, ale wtedy też za wszelką cenę próbuje wyrwać i uciec.
W skrócie?
Tu Stitch gryzie Lilo do krwi, a tu żyć bez siebie nie mogą.
Nie wiem co robić szczerze i powiedziałam sobie, że jeżeli nie znajdę do końca miesiąca jakiegoś rozwiązania, będę musiała jedną z nich oddać. Czytałam gdzieś, że sterylizacja może je uspokoić, ale nie musi.
Ktoś coś poradzi?


To tak jak moje świniaki tylko z tym że się nie gryzą (dwa samce). Może dlatego że ten dziki świnek był pierwszy i jest starszy więc od początku on dominuje w klatce po mimo, że młodszy już waży więcej od niego może dalej czuje się jak mała świnka :tooth: .
Myślę że sprawa mogło by rozwiązać ponowne łączenie? Może żeby od nowa ustaliły hierarchie? To chyba trzeba wysprzątać klatkę z zapachu albo gdzieś przenieść :unsure:

@befana30 klatkę ma 120 więc sporą moje dwa samce na początku miały 100 tylko że zawsze im daje po 2 rzeczy. Dwie miseczki dwa tuneliki jeszcze kiedyś miały dwa poidełka więc nie było kłutni :yes:


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Dwie świnki - zachowanie

Postautor: befana30 » 9 października 2016, 15:59

lemonochan pisze:@befana30 klatkę ma 120 więc sporą moje dwa samce na początku miały 100 tylko że zawsze im daje po 2 rzeczy. Dwie miseczki dwa tuneliki jeszcze kiedyś miały dwa poidełka więc nie było kłutni :yes:


Tak, wiem ze 120cm wcale taka mala nie jest, ale najwyrazniej problem nie tyle tkwi w fakcie, ze nie maja byc moze miejsca do rozprostowania nozek, ile w potrzebie wiekszej przestrzeni, by sie oddalic w razie czego, tym bardziej ze i zachowanie dotad spokojnej swineczki jest dosc skrajne, wiec rozwiazanie tez pewnie bedzie nietypowe. Stad pomysl na zrobienie pieterka z drugiej klatki, szczerze mowiac podejrzewam ze przy obszerniejszej, ale parterowej sytuacja moze zlagodniec, ale nie do konca sie poprawi. Przy kolejnym pietrze z kolei mysle, ze calkiem sensownie swinki moga zareagowac samoistnym podzialem na "moje" i "twoje" i tak dokladnie bym zrobila- w kazdej klatce micha i legowisko, by ulatwic im wybor, a klatki polaczylabym jakas rampa, by jednak swobodnie sie przemieszczaly.
Poza tym dobrze by bylo zapewnic im wieksza dawke codziennego ruchu poza klatka, byc moze agresywniejsza swinka rowniez sie nudzi, gdy sa zamkniete, wiec postanawia sobie "urozmaicic" ten czas, bo nie sadze by tu chodzilo o zwykle ustalanie hierarchi- ta juz zostala napewno ustalona, widzac jak sobie pozwala.
U mnie klotnie tez nastepuja okresowo, ale nie z takim rozmachem- tu juz raczej mamy do czynienia ze zwyklym znecaniem sie, dlatego trzeba uwage rzadzacego prosiaka skierowac na inne tory.

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

lemonochan
Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 18 sierpnia 2016, 11:40
Kontaktowanie:

Re: Dwie świnki - zachowanie

Postautor: lemonochan » 9 października 2016, 16:10

@Emailen a w ogóle to mają jakieś zabawki na nudę?
A i jeszcze przeczytałam na czyimś blogu, że świnka atakowała drugą po kąpieli bo nie poznała jej
@befana30 hm być może


Konto usunięte

Re: Dwie świnki - zachowanie

Postautor: Konto usunięte » 9 października 2016, 19:43

Mam podobne paskudy :) Ostatnio połączyłam klatki by mogły razem mieszkać. Do dyspozycji było prawie 160cm, a i tak była wojna. Starsza świnka sterroryzowała młodszą, czuła się jak pan i władca. Mniejsza siedziała ciągle w kącie. Po kilku mocniejszych dziabnięciach rozdzieliłam prosiaki i mieszkają osobno. Na wybiegu takich ostrych sytuacji nie ma. Wszędzie chodzą razem, potrafią się powąchać bez gryzienia itd. Osobiście na pewno bym je rozdzielila do innych klatek. Rozlew krwi to już poważna sprawa.


Emailen
Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 6 października 2016, 18:43
Kontaktowanie:

Re: Dwie świnki - zachowanie

Postautor: Emailen » 16 października 2016, 12:10

W sumie jak teraz pomyślę, to zawiniłam ja i głupia jestem że nie wpadłam na to wcześniej. Jako że klatka jest wysoka, bo w sumie jest na królika, to owszem, miały pięterko z domkiem. Miały też parę rzeczy do zabawy - tunel, rurki do obgryzania i rzucania, sznurki pozwieszane.

I prawda taka, że gryźć zaczęły się w momencie gdy pięterko wyjęłam przy jednym sprzątaniu. Zrobiłam to, bo czarna świnka, ta która gryzie, po pewnym czasie przestała spod spodu wychodzić wcale. Nawet przy karmieniu, wychodziła tylko wykraść jedzenie z miski i wciągała je do ukrycia. Zdziczała całkiem, przestała jeść z ręki, przestała podchodzić, uciekała ode mnie.

Pięterko wyjęłam, zostawiłam tunel, dwa posłania, dwie miski i zaczęły się kłótnie.
I tak jak sie zastanawiam, to dochodzę do wniosku, że to wina braku pięterka.

Mam wrażenie, że nie ma opcji w której dogadywać będą się i między sobą i ze mną, bo jak tylko wstawię do klatki cokolwiek - pięterko, domek, to czarna świnka się schowa i tyle z tego będzie.

W sumie jednak lepiej by dogadywały się one niż żeby się gryzły ._.

Klatki przestawić nie mam możliwości, ale na przestrzeni przyszłego tygodnia wymyję klatkę dokładnie, wstawię pięterko nowe, wymienię posłania i matę i zobaczę może będzie lepiej.


Emailen
Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 6 października 2016, 18:43
Kontaktowanie:

Re: Dwie świnki - zachowanie

Postautor: Emailen » 21 października 2016, 11:23

UPDATE: Klatka wymyta dokładnie, na dobre 6h znikła z pokoju w trakcie gdy świnki biegały po pokoju. Wróciła na miejsce swoje (bo niestety mam mało możliwości przestawienia) z nowymi matami, pięterkiem po innej stronie niż dotychczas z dodatkową skrzynką podwieszoną by móc się schować. Po drugiej stronie klatki pojawił się hamak.

Ruda Lilo (ta pogryziona) jak zwykle bez oporów wskoczyła do środka i zaczęła badać "nowy" teren.
Czarna Stitch (ta gryząca) 10 minut chodziła na około klatki, kwiczała i nie chciała wejść. W końcu przekupiłam ją wkładają do klatki smakołyki.

I spokój.

Jak na razie jedyny konflikt jaki wybucha, to gdy obie równocześnie chcą być na hamaku. Ale nie ma gryzienia, tylko trochę warczenia i szczękania zębami na siebie. Zamiast gryźć po prostu rozbiegają się i mając do wyboru trzy miejsca na schowanie się, każda znajduje odseparowany kąt i jest spokój.

Ruda Lilo bardzo się uspokoiła, chętniej przychodzi do ręki, za to Czarna Stitch tak jak przewidywałam znika w czeluściach któregoś domku gdy tylko podejdę do klatki. Ale trudno, wolę tak niż żeby się gryzły.

Mam nadzieje, że będzie już tylko lepiej :)


świnkawikamorska
Użytkownik
Posty: 97
Rejestracja: 1 lutego 2016, 10:20
Lokalizacja: Polska
Świnki morskie: UFO ur. 26.12.15
Kontaktowanie:

Re: Dwie świnki - zachowanie

Postautor: świnkawikamorska » 21 października 2016, 20:08

Przeczytałam cały wątek. Jak zwykle się spóźniłam, ale najważniejsze, że jest lepiej. Pozdrawiam :)

♥ Prosiaczki: Ufcio ♥
♥ Nasza stronka: https://forum.cavia.pl/viewtopic.php?f= ... 65#p159665
Obrazek

Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Zachowanie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości

  • Dołącz do nas