Cześć!
Na wstępie chciałabym powiedzieć, że jak dałam temat do złej kategorii to bardzo przepraszam.
Dawno mnie tu nie było. Moje świnki już trochę podrosły Wszystko byłoby dobrze gdyby nie jeden problem. Czytałam, że świnki potrzebują ok. 1 godzinę dziennie na wybieganie. Moje pchły biorę codziennie na ręce, aby je wygłaskać. Następnie puszczam je, żeby sobie pobiegały trochę, ale nic z tego! Może jest i bieg ale do klatki. Klatka nie ma żadnych drzwiczek bocznych, więc gdy sobie biegają ściągam górę klatki od kuwety. Raz ją zamknęłam, aby chociaż trochę pobiegały, ale nic z tego! Kręciły się wokół klatki i gryzły pręty i piszczały, więc pozwoliłam im wskoczyć.
Co mam zrobić, aby świnki zaczęły chociaż trochę chodzić?
Może jednak nie potrzebne jest im takie bieganie?
Proszę o odpowiedzi i pozdrawiam