Strona 1 z 1

Niechęć chodzenia po wybiegu.

: 29 października 2016, 0:00
autor: enka5152
Cześć! :)
Na wstępie chciałabym powiedzieć, że jak dałam temat do złej kategorii to bardzo przepraszam.

Dawno mnie tu nie było. Moje świnki już trochę podrosły :P Wszystko byłoby dobrze gdyby nie jeden problem. Czytałam, że świnki potrzebują ok. 1 godzinę dziennie na wybieganie. Moje pchły biorę codziennie na ręce, aby je wygłaskać. Następnie puszczam je, żeby sobie pobiegały trochę, ale nic z tego! Może jest i bieg ale do klatki. Klatka nie ma żadnych drzwiczek bocznych, więc gdy sobie biegają ściągam górę klatki od kuwety. Raz ją zamknęłam, aby chociaż trochę pobiegały, ale nic z tego! Kręciły się wokół klatki i gryzły pręty i piszczały, więc pozwoliłam im wskoczyć.

Co mam zrobić, aby świnki zaczęły chociaż trochę chodzić?

Może jednak nie potrzebne jest im takie bieganie?

Proszę o odpowiedzi i pozdrawiam :)

Re: Niechęć chodzenia po wybiegu.

: 29 października 2016, 8:20
autor: befana30
Potrzebne, potrzebne ;)
Po prostu wez je na sposob, siadaj z nimi na podlodze w pokoju, zagaduj, zaopatrz sie w smakolyki, porob jakis tor przeszkod- jednym slowem zainteresuj je przebywaniem poza klatka, a z czasem same zaczna lazikowac.

Re: Niechęć chodzenia po wybiegu.

: 29 października 2016, 13:37
autor: lemonochan
Moim zdaniem wcale nie muszą. Z tego co pamiętam twoje świniaki mają dużą klatkę więc mogą się wychasać w środku. Moje mają mniejszą ale mam tylko dwa świniaki. Zwykle biegają po klatce. Jak je puszczam na podłodę robią dwie rundki dookoła pokoju i chcą wracać. Może inaczej by to wyglądało gdyby klatka była połączona z wybiegiem? Kiedyś miałam to wychodziły i wychodziły z klatki jak oparzone. Na wybieg kawałek i do klati po piciu albo sianko i tak w kòłko

Re: Niechęć chodzenia po wybiegu.

: 31 października 2016, 21:41
autor: enka5152
Niestety, ale nie mam miejsca na wybieg połączony z klatką, więc będę musiała je jakoś zachęcić :P
Dziękuję za odpowiedzi!