Kawia a punkty widokowe

[SwinekDuduś]

Cześć, moja świnka tak jak w tytule - uwielbia patrzeć się na dynamiczne obrazy/rzeczy/pojazdy/zwierzęta. Podczas gdy 2 stopnie na dworze (Lubelskie) ja bohatersko idę na dwór, sypię ziarna słonecznika tym ptaszynom do karmnika. 20 wróbli korzysta ze stołówki. Świnka pokonuję parkur - skok na sofę, skok na pańcię, skok na parapet. I przygląda się ponad 15 minut bez wytchnienia w te wróbelki i sikorki
Wasze też tak robią?

[Żaneta_Radom]

No cóż moje jeszcze są zbyt strachliwe na takie akcje, za krótko z nami mieszkają i są młodziutkie Ale ja z kolei u naszych świneczek zauważyłam takie śmieszne zachowanie, jak idę z pietruszką do klatki i chcę żeby mi z rączki zjadły... one nie podchodzą, czekają aż położę przysmak. A ja zawsze tak robiłam, kładłam smakołyk w paśniku. A teraz zmieniłam podejście i jak nie wezmą ode mnie z ręki to zabieram. One wyskakują spod hamaka i szukają... nie ma... patrzą na mnie... a ja znowu ręką podaję i wtedy już z ręki biorą Troszkę na innym etapie jesteśmy z naszymi świniakami i ciągle z mężem podziwiamy ich spryt i mądrość. No, ale temat o czym innym

[KasiaKK]

Mam ich przepastnie wielką klatkę zaraz obok okna balkonowego ale jednak ptaszyska nie wzbudzają zainteresowania - takie wrażenie to tylko dźwięk otwieranej lodówki ;P