Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Wiek adoptowanej świnki :)

Rozmowy o oswajaniu, nawykach i zachowaniu świnek morskich.
Awatar użytkownika
Żaneta_Radom
Użytkownik
Posty: 325
Rejestracja: 16 października 2016, 9:12
Lokalizacja: Radom
Świnki morskie: Kris Moris, Lary i Santi
Kontaktowanie:

Re: Wiek adoptowanej świnki :)

Postautor: Żaneta_Radom » 3 grudnia 2016, 10:37

gr to skrót od grosze ;)

Myślenie jest trudne, dlatego większość ludzi woli osądzać

Zapraszam do bliższego poznania mojej gromadki:
http://www.swinkimorskie.eu/nowe_forum/ ... =55&t=7155

Awatar użytkownika

befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Wiek adoptowanej świnki :)

Postautor: befana30 » 3 grudnia 2016, 10:48

Żaneta_Radom pisze:gr to skrót od grosze ;)


Wiec niech bedzie, ze podaje wage np.kilo dwiescie z groszem ;)

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Olusieeeek
Użytkownik
Posty: 131
Rejestracja: 23 listopada 2016, 14:16
Świnki morskie: Fifi
Kontaktowanie:

Re: Wiek adoptowanej świnki :)

Postautor: Olusieeeek » 3 grudnia 2016, 11:04

befana30 pisze:
Żaneta_Radom pisze:Rozetki są ciut mniejsze od gładkowłosych. Także waga dorosłej to około 1000g.


Niezupelnie, w przypadku rozetek na dwoch babka wrozyla- wszystko zalezy od genow, przodkow, czy sa czystej rasy rozetkami czy moze "skundlily" sie po innych gatunkowo przodkach jak w przypadku moich. Taki Gacek np.wazy 1'380gr i jest to dorosly ponad 2,5 roczny samiec, ktory wcale nie ma nadwagi- nie tylko wazy wiecej niz standardowe 1'000gr, ale rowniez jest zdecydowanie wiekszy z sylwetki, dluzszy o pare cm- wyczytalam kiedys, ze swinki niby osiagaja dlugosc 24-26cm, moj ma praktycznie 30cm.
Z kolei gladkowlosa Kluska ma wlasnie 24cm i wage 1'120gr w wieku poltoraroku, choc z sylwetki jest masywniejsza, kosci lapek grubsze anizeli jej rozetkowi towarzysze, jest rowniez duzo lzejsza w porownaniu nawet do rozetkowo-kundelkowej Pusi, ktora wazy 1'260gr.

Olusieeeek pisze:Czyli to może być oobnik "niepełnoletni"?


Tak, nie wyglada jak swinka ktora osiagnela przykladowy rok, czy poltoraroku biorac pod uwage fakt, ze mniej wiecej do tego czasu swinki stopniowo nabieraja masy do swojej doroslej wagi.
Najlepiej byloby sobie policzyc od kiedy swinka przebywala u Twojej kolezanki, zebrac jak najwiecej danych i rozpisac sobie taki plan- wtedy dodajac aktualna wage wyjdzie Ci w zaokragleniu prawdopodobny wiek prosiaka, czyli 700gr, ktore wskazywalyby na mozliwe pol roku widzac po jakich przejsciach jest prosiak.

Olusieeeek pisze: A Fifi to już taki nawet duży chłopak, wielkości całej dłoni jest :)


Takiej wielkosci byly moje poltoramiesieczne oseski, czyli wcale nie jest z niego taki dorodny chlopak. @Dona dobrze Ci sugeruje, ze schorowany osobnik moze byc mniejszy niz pozostale.


Olusieeeek pisze:Moja świnka właśnie jest i była zdrowiutka :)


Niestety, nie. Spojrz na drugie zamieszczone przez Ciebie zdjecie gdzie widac urywek prawego (patrzac od tylu) uszka- postrzepione brzegi, ktore nie wygladaja jak podgryzione, sugeruja raczej przebyta martwice uszow lub niedobor witamin, w szczegolnosci wit c.
Prawdopodobnie swiniak nadal dochodzi do siebie, bedzie jeszcze rosl- podejrzewam, ze dobije do wagi ok.kilograma, a bedzie mial z 6-9 miesiecy jesli polaczymy w calosc wszystkie dotyczace fakty z jego przeszlosci, choc rownie dobrze moze miec ok.5miesiecy sugerujac sie jedynie wielkoscia i waga, trudno okreslic. Najlepiej dac sobie i prosiakowi czas i obserwowac go w przyszlosci. Zadbaj rowniez o jego diete- bogata i zroznicowana pod wzgledem skl.odzywczych, a nie tylko dobrej karmy. Zastanowilabym sie takze nad tymczasowym wprowadzeniem wit c w kroplach do jego codziennej diety, bo niewatpliwie ma ubytki po takich przejsciach.



Czyli staruszkiem raczej nie jest? Bardzo dziekuje za taka szczegolowa odpowiedz. Niestety historii swinki nie znam, 3 tygodnie temu znaleziono 11 swinek w lesie, porzuconych w kartonach. Prawdopodobnie byly w nich 2 dni, ale jak ktos o nie predzej dbal - nie wiem. Pozniej udostepnie wam link do swinke do adopcji. Moj maluszek jest taki kochany, chcialabym dla niego jak najlepiej, zeby nic mu nie brakowalo. Jakie witaminy polecacie zeby nie bylo przypadku, ze zje swoje kupy? A wit. C jak mu podawac? Nakrapiac warzywka ktore mu podaje?


Olusieeeek
Użytkownik
Posty: 131
Rejestracja: 23 listopada 2016, 14:16
Świnki morskie: Fifi
Kontaktowanie:

Re: Wiek adoptowanej świnki :)

Postautor: Olusieeeek » 3 grudnia 2016, 11:07

I jaka diete polecasz? Co mu dawac @befana30?


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Wiek adoptowanej świnki :)

Postautor: befana30 » 3 grudnia 2016, 11:22

Swoje bobki bedzie jadl, poniewaz to lezy w naturze swiniakow :lol: w ten sposob zaopatruja sie w witaminy z grupy B, wit K oraz rozne mikroelementy. Przychodzi im to instynktownie, takze jest to rzecz jak najbardziej normalna.

Jesli chodzi o aplikowanie wit c, rozne sa na to sposoby, kazdy forumowicz ma swoj wlasny- jedni podaja na listku pietruszki, inni na bazyli, jeszcze inni daja do zlizania na palcu, a wielu aplikuje z zakraplacza czy tez strzykawki od razu do pyszczka- nie podawaj jednak wit c do wody, poniewaz ulatnia sie po 2 godz, a przeciez prosiek calego poidelka wody tak szybko nie wypije. Nie lacz rowniez warzyw, owocow zawierajacych wit c z ogorkiem, poniewaz ten z kolei posiada enzym rozbijajacy kwas askorbinowy, czyli to tak jakby prosiek wogole tej wit c nie dostawal.

Wracajac do jego wieku- to juz nawet nieistotne, najwazniejsze to aby o niego dbac i sie nim odpowiednio opiekowac :)

Jesli chodzi o diete tyle razy byl poruszany ten temat, ze naprawde strasznie duzo niepotrzebnego czasu zajeloby rozpisywanie sie co, jak, ile itd wiec sugeruje poczytac tutaj:
http://swinkimorskie.eu/SPSM/index.php? ... &Itemid=90 oraz w juz istniejacych watkach na forum w dziale zywienia ;)
W skrocie tylko podam jaka diete stosuje wobec moich wieprzkow: 8.00 zielenina, ok.10.00 kawalek warzywka do wyboru, 13.00 zielenina, 16.00 przekaska z postaci kolejnych warzywek czy kawalka owoca, a o 19.00-19.30 kolacja z nastepnej porcji zieleniny. Wybierasz i urozmaicasz wedlug wlasnego uznania, warto jednak pamietac ze swinki szybko sie nudza, wiec dobrze by bylo aby urozmaicac wprowadzajac cos innego co 2 dni. Ja podaje na oko, trudno by mi bylo napisac co do grama ile czego daje, bo po prostu wiem jakie ilosci moje swiniaki spozywaja i w konsekwencji tyle daje. Pamietaj- czesto wcale nie znaczy duzo, moga to byc kawaleczki, talarki, czasteczki, male garscie ale czeste karmienie wspomaga ukl.pokarmowy, ktory prawidlowo pracuje. Poza tym kazdy prosiak jest inny, moje przyzwyczajone sa do zieleniny ktora palaszuja ze smakiem stad jej przewazajaca czesc w diecie, nie zapominam jednak o reszcie produktow, czy tez sianku, suszkow, ziolek oraz karmie., wodzie.

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Olusieeeek
Użytkownik
Posty: 131
Rejestracja: 23 listopada 2016, 14:16
Świnki morskie: Fifi
Kontaktowanie:

Re: Wiek adoptowanej świnki :)

Postautor: Olusieeeek » 3 grudnia 2016, 14:55

A z zieleniny co podajesz? Ja niestety mam tylko bazylię i pietruszkę :D W ogóle, chcialam się dowiedzieć czy mogę dać gałązki brzozy do obgryzania?


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Wiek adoptowanej świnki :)

Postautor: befana30 » 3 grudnia 2016, 15:08

Nie ograniczaj sie jedynie do dwoch rzeczy i tyle, pod kategorie zieleniny podchodzi trawa, mniszek, krwawnik, liscie roznych warzyw, liczne gatunkowo salaty (tylko nie lodowa), ziola itd, tutaj masz spis, jestem pewna ze okaze sie pomocny podczas ukladania menu:
http://swinkimorskie.eu/SPSM/index.php? ... Itemid=141
W linku, ktory Ci podalam wczesniej znajduje sie caly dzial zywienia obejmujacy rowniez ewentualne, naturalne gryzaczki w formie lisci z krzewow i drzew owocowych czy przerozne galazki- tak, mozesz dac galazki brzozy.
Ja akurat z zielenina nie mam problemu mieszkajac za granica, klimat dopisuje wiec nawet trawa aktualnie jest ladna ;) poza tym Wlosi czesto gotuja, jak to mowie, "zielsko" dla siebie: dzika cykoria, cimie di rape, ktorego nie mam pojecia jak przetlumaczyc na polskie :lol: botwinka, saler naciowy itp, poza tym czesto kupujac warzywka prosze o liscie, ktore zazwyczaj sa przez sprzedawcow wyrzucane.

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Olusieeeek
Użytkownik
Posty: 131
Rejestracja: 23 listopada 2016, 14:16
Świnki morskie: Fifi
Kontaktowanie:

Re: Wiek adoptowanej świnki :)

Postautor: Olusieeeek » 3 grudnia 2016, 15:30

kurczę, dobra kobieta z Ciebie! dziękuję bardzo za rady! będę testowała zieleninkę :) a na czym Twoja świnka ściera sobie ząbki?


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Wiek adoptowanej świnki :)

Postautor: befana30 » 3 grudnia 2016, 17:24

Oj na wszystkim co tylko mozliwe, byl czas ze probowaly swoich sil nawet na meblach i kablach :lol: dlatego bylam zmuszona zablokowac dojscie do wszystkich kabli, pod lozko, za meble itd. W kazdym badz razie przede wszystkim sianko- w naturze swinki morskie scieraja zabki systematycznie przegryzajac roznego rodzaju trawe, w szczegolnosci ta o szorstkiej powierzchni. Czyli siana nie moze nigdy zabraknac w pasniku. Potem sa wspomniane liscie z drzew owocowych, ktorych struktura przypomina liscie laurowe- twarde, az odglos wydaje jak przy gryzieniu chipsow. Moje aktualnie podgryzaja liscie z drzewa mandarynkowego, poniewaz jest sezon a sa przyzwyczajone do cytrusow, na razie swojego prosiaka nie rzucaj "na gleboka wode" z takimi nowosciami by nie wywolac rewolucji zoladkowych, kazda nowa rzecz czy taka ktorej nie jestes pewna, ze dostawal wczesniej wprowadzana jest w postaci malenkich kawaleczkow, systematycznie zwiekszajac dawke podczas kolejnych dni.
Oczywiscie rozne galazki, nawet surowe klocki drewniane widzac, ze trociny do niedawna bralam od stolarza, niestety obecnie musze kupowac.
I twarde warzywka czy owoce- nigdy nie kroje niczego w kosteczki, paseczki itd, jesli podaje np marchewke to od razu pol korzenia wsadze miedzy prety, a swiniaki zeskrobuja siekaczami, to samo z pietruszka, buraczkiem itp. Uwielbiaja dynie i arbuza ze skorka, u mnie zawsze najpierw zabiora sie za skrobanie twardej skorki, a dopiero potem wyjadaja miazsz. Sama karma dobrze sie sprawdza jako gryzak, poniewaz zawsze biore w wersji sprasowanych waleczkow czy mieszanki ktora zawiera cale kawalki roznych warzywek, a wiadomo ze to twarde.
Jednym slowem moje wieprzki scieraja systematycznie zeby na jedzeniu, a sprawdza sie to o tyle dobrze, ze zadne nigdy nie mialo problemow z zebami, typu przerosniete siekacze, krzywy zgryz.

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Olusieeeek
Użytkownik
Posty: 131
Rejestracja: 23 listopada 2016, 14:16
Świnki morskie: Fifi
Kontaktowanie:

Re: Wiek adoptowanej świnki :)

Postautor: Olusieeeek » 19 grudnia 2016, 23:14

Dziewczyny i chlopcy! Pytanie za 100 puntkow :) chodzi mi o gruczoł łojowy u samca, wyczytalam, ze im starszy samczyk to cos sie z nim dzieje... i pytanie: CO? I co nalezy wtedy robic?


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Zachowanie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości

  • Dołącz do nas