Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Oswajanie swinki morskiej - rozetki

Rozmowy o oswajaniu, nawykach i zachowaniu świnek morskich.
Darom
Użytkownik
Posty: 516
Rejestracja: 3 lutego 2017, 18:51
Świnki morskie: [*] Tosiu Super Ktosiu, [*] Dyzio, [*] Tosiu Mały Tosiu, [*] Toffi
Kontaktowanie:

Oswajanie swinki morskiej - rozetki

Postautor: Darom » 4 lutego 2017, 13:19

Od 3 tygodni mamy swinke morska rozetke. Ma ona klatke, w której ma trocinki, sianko, domek swój, wode oraz dwie miseczki - w jednej ma warzywa i owoce, a w drugiej pokarm suchy dla swinek.
Caly czas siedzi swinka w domku przez caly dzień i patrzy na nas. Wychodzi tylko pod wieczor z domku i ziewa i rozciąga się. Na początku przez kilkanaście dni od zakupu swinka biegala po klatce i notorycznie gryzła kratki od klatki, robila to w nocy codziennie i tukla się tym nie dając nam spac. Nawet potrafila rzucic się kratki od klatki co wygladalo na to, jakby chciała uciec z niej. Często sobie jadla pokarm suchy dla swinek ale od kad ma druga miseczke z marchewka i zielona pietruszka to tylko to jadla glownie. Pokarmu, sianka i wody spozywa już mniej.
Bywaly tez takie momenty kiedy swinka się uspokoila, kiedy kupiliśmy dla niej taki specjalny wybieg, żeby sobie mogla pobiegać po pokoju i nigdzie nam nie uciekla. Myslelismy, ze jak tak gryzie kratki i skacze po klatce to może chce się wybiegac. Od kilku dni swinka biega sobie po tym wybiegu po pokoju i w nocy jest spokoj i cisza. Ale rano kwiczy jak się obudzimy mimo ze ma wode, i jedzonko. Codziennie prawie ma wybierane kupki z trocinek i dosypywane swieze. Był nawet taki moment, kiedy swinka wskoczyla do paśnika z siankiem i probowala wyjść.
Teraz od pewnego momentu od kad ma wybieg swój po pokoju swinka w nocy siedzi spokojnie.
Caly czas od zakupu, a kupiliśmy swinke w sklepie "kakadu" - swinka nie pozwala się wziąć na rece ani poglaskac jakos tak czule, bo wtedy zaczyna gryzc. Gryzie nas w palce bardzo delikatnie z wyczuciem. Niekiedy nawet opiera się lapkami przednimi o mój palec i gryzie mnie. Żeby swinke wyposcic z klatki do wybiegu, musimy klatke ze swinka postawić na podłodze i wtedy sciagamy kratki i swinka się boi wyjść z domku, wtedy zabieramy jej domek i swinka lata sobie i wtedy dopiero wyskakuje z trocinek na swój wybieg. Na wybiegu sobie hasa, biega i robi kupki przy tym sobie kwicząc. Nie wiem tez czemu, ale swinka nasza lubi jesc pietruszkę zielona jak się ja karmi, tak samo jak się jej poda z reki inny pokarm to tez z reki zjada. Woli tak niż z miseczki. Od kad je marchewke i zielona pietruszkę i czasem kawalek jabłuszka to tez swinka mało pije wody z poidełka.
Zauwazylismy nawet, ze nasza swinka po powrocie z wybiegu do swojej klatki z domkiem często jest chyba jeszcze bardziej wystraszona, bo nie dość ze niechce z tego domku wyjść to jak ma cos zjeść z mieczki, to robi tak, ze tylnia czesc swinki jest w domku, a przednia czesc swinki w mieczce. Tak się swinka rozciąga. Jak już sobie wezmie z mieseczki cos co lubi to się kurczy i chowa w domku żeby sobie zjeść. I tak kilka razy robi.
Ostatnio już ciagle siedzi w domku i nie wychodzi z niego. Mamy wrazenie ze w ogole nie je i nie pije wody.
Często ja wyciągamy z klatki, żeby się z nia pobawić i poglaskac. Ale wtedy jak swinkę wyjmiemy z klatki to swinka nie ruchomieje. Jest taka nie ruchoma, ze można by powiedzieć, ze wygląda tak, jakby była sztuczna wypchana. Ale jak wraca do klatki to już wraca do siebie. I znowu siedzi w swoim domku.
Mimo ze mamy swinke 3 tygodnie to caly czas swinka niechce, żeby ja brac na rece bo wtedy ucieka, gryzie i burczy szczekajac zebami. Teraz np. wyszla z domku swojego do miseczki, porwala zielona pietruszkę i uciekla do domku i tam zjadala te pietruszkę.
Swinka ma podobno nie cale 3 miesiące. Przy zakupie, pani w "kakadu" mowila ze ma 2,5 miesiąca. Jest to samiec.
Nie wiem czemu nasza swinka tak się zachowuje i co jest tego przyczyna.
Jak otwieramy klatkę i chce ja pomiziac palcem to daje się tak poglakas, ale jak już zbliżam do świnki mój palec to wtedy ona swoimi ząbkami podgryza mi ten palec. Ale jak już bym chciał cala dlonia wziąć swinke to by uciekala i niechciala tego.
Nie mam pojęcia czemu się tak swinka zachowuje ? Co jest przyczyna takiego zachowania swinki ? Jak temu zapobiec i zaradzić ?
Swinka ma pokarm "Herbal Pets" - ziola podstawowe, ziola uzupelniajace. Ma taki zwirek "Complete cavia"
Już nawet pojawiają się u nas myśli, ze może nasza swinka jest chora, ze tak ciagle siedzi w tym domku.
Kupki tez robi tylko w swoim domku. Czy ktoś może nam cos doradzić i poradzić w tej sprawie ?
Dodam tylko, ze wybieg dla swinki to mamy takie kratki, tylko ze pionowymi prętami. Kratki te ustawiamy na kocyku i w srodku sobie biega swinka.
A wy jak puszczacie swoje swinki po swoim domu to jak to robicie ? I lata wam po domu całym i kupy robi i sika gdzie popadnie po całym domu waszym ? Pytam, bo jak jest nasza swinka na tym wybiegu to wtedy kupy robi wszędzie na tym kocyku. I jak tak goni sobie to nawet czasami szuka wyjścia.
Ostatnio zmieniony 27 września 2017, 10:08 przez Darom, łącznie zmieniany 4 razy.


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
Żaneta_Radom
Użytkownik
Posty: 325
Rejestracja: 16 października 2016, 9:12
Lokalizacja: Radom
Świnki morskie: Kris Moris, Lary i Santi
Kontaktowanie:

Re: Oswajanie swinki morskiej - rozetki

Postautor: Żaneta_Radom » 4 lutego 2017, 13:49

Wszystko z twoja swinka w porządku. Swinki oswajaja sie długo, a wstręt do brania na ręce maja do końca zycia, ale to nie znaczy ze nie lubią tego. Często uwielbiają być miziane, a poznasz to po tym, że sie rozkładają, nózki wystawiaja w bok lub w tył, czasem milczą, choć częściej sobie podpiskują. Twoja swinka wykazuje pewne oznaki oswojenia, a mianowicie je ci z ręki ja swoje musiałam długo do tego przekonywac. Po prostu kochaj ją - okazuj jej to, a ona tez ci to pokaże :) Wszystko idzie w dobrym kierunku :)

Myślenie jest trudne, dlatego większość ludzi woli osądzać

Zapraszam do bliższego poznania mojej gromadki:
http://www.swinkimorskie.eu/nowe_forum/ ... =55&t=7155

Darom
Użytkownik
Posty: 516
Rejestracja: 3 lutego 2017, 18:51
Świnki morskie: [*] Tosiu Super Ktosiu, [*] Dyzio, [*] Tosiu Mały Tosiu, [*] Toffi
Kontaktowanie:

Re: Oswajanie swinki morskiej - rozetki

Postautor: Darom » 4 lutego 2017, 14:03

To czemu swinka nasza ciagle siedzi w domku swoim ? I porywa pokarm z miseczki do swojego domku ?
Ostatnio nawet w ogole już nie je sianka. Były takie momenty ze swinka siedziała przy miseczce i przednimi łapkami opierala się o miseczke i sobie jadla pokarm. A teraz już tak nie robi, tylko porywa szybko pokarm do domku i tam sobie go zjada. Mam wrazenie, ze cos swince jest, albo ze cos może jest nie tak z nia. Ostatnio nawet nie kwiczy.
Ale tez zauwazylismy, ze jak glaskamy swinke po jej tyłeczku, to wtedy kręci tak "dupcią" swoją.
Proszę o jakąś dobrą poradę w mojej sprawie ? bo naprawdę mnie to nie pokoi, ze swinka jest nieszczesliwa.
Na filmikach na YouTube czy innych widze ze swinki daja się glaskac, wziąć na rece i sa wesole.
A moja swinka to taka dziwna. Nie wiem co jej jest i wkurza mnie to bardzo.
Jeszcze jak wymienialiśmy jej trocinki na swieze w klatce, to było widać ze ma dużo kupek.
A teraz od kilku dni jest mało kupek, co oznacza ze swinka się nie zalatwia.
Od kilku dni tez otwieram okno w pokoju gdzie swinka jest i wpada chlodne powietrze z pola.
Myslicie, ze to może mieć zly wpływ na zdrowie swinki ? Dlaczego wcześniej swinka robila dużo kupek, a teraz już coraz mniej robi ? Czy to oznaka choroby ?
I dlaczego swinka niechce jesc sianka ?


Dona
Użytkownik
Posty: 334
Rejestracja: 21 lutego 2016, 8:28
Lokalizacja: Olsztyn
Świnki morskie: Karmela, Poziomka
Kontaktowanie:

Re: Oswajanie swinki morskiej - rozetki

Postautor: Dona » 4 lutego 2017, 14:31

Tak to oznaka choroby. Świnki nie mogą być w przeciagach bo to bardzo delikatne zwierzątka. Jak przestają jeść to jest to bardzo niebezpieczne. Koniecznie wybierz się z nią do weterynarza. Od tego wietrzenia może mieć zapalenie płuc.
Tu jest lista polecanych weterynarzy
http://swinkimorskie.eu/SPSM/index.php? ... &Itemid=92
Ma jakieś inne objawy? Kicha, albo z noska leci jakaś wydzielina? Jeśli przestaje jeść konieczne jest dokarmianie na siłę karmą ratunkową:
http://hipcio.sklep.pl/produkt/wdt-herb ... oraz-gadow
Poza tym ma bardzo ubogą dietę. Sama marchew, pietruszka i jabłko to zdecydowanie za mało ze świeżych rzeczy.
Tu masz listę tego co powinny jeść świnki:
http://swinkimorskie.eu/SPSM/index.php? ... &Itemid=90
Jeśli o oswajanie chodzi to nie sugeruj się filmikami. Każda świnka jest inna i każda potrzebuje innego czasu na oswajanie.


Darom
Użytkownik
Posty: 516
Rejestracja: 3 lutego 2017, 18:51
Świnki morskie: [*] Tosiu Super Ktosiu, [*] Dyzio, [*] Tosiu Mały Tosiu, [*] Toffi
Kontaktowanie:

Re: Oswajanie swinki morskiej - rozetki

Postautor: Darom » 4 lutego 2017, 14:56

Własnie o to chodzi, że to nie jest tak, ze calkiem swinka przestala jesc. Bo zjada marchewke, pietruszkę, kiedyś nawet czerwonego buraczka zjadla, jabłuszko i pare razy ugryzła czerwona paprykę, nawet pomidora zasmakowala ale cos jej nie podeszedl ten pomidorek.
Co do choroby to nie widze u swinki zadnych objawow. Nie kicha - czasem, ale zadko badzo zdaza się ze kichnie sobie - ale naprawdę zadko kiedy. Z noska nie wydobywa się żadna tez wydzielina, tylko ma suchy nosek.
I jak chucha mi na palec to czuje cieplo swinki. Wiec mysle, ze chyba nic swince nie dolega.
Nie wiem już sam co myslec. Czy to może przez te trocinki tak się swinka zachowuje ?
Teraz np. Jak sobie zmoczyłem palec w wodzie zimnej i dalem swince mokry palec to zaczela lizac mnie po palcu. Ale wody z poidełka niechce pic. Czy ktoś może mi cos poradzić ? I dlaczego sianka niechce jesc ?


madzia0902
Użytkownik
Posty: 473
Rejestracja: 1 grudnia 2015, 10:19
Kontaktowanie:

Re: Oswajanie swinki morskiej - rozetki

Postautor: madzia0902 » 4 lutego 2017, 16:07

Może nie umie pić z poidła? Wszystkie świnki kupione w sklepie zoologicznym pochodzą z pseudohodowli gdzie są szybko odbierane od matek, krzyżowane między sobą i przetrzymywanie w strasznych warunkach, takie prośki zazwyczaj nie mają zaufania do człowieka i często są chore. Twoja świnka po prostu panicznie się boi dlatego cały czas siedzi w domu i nieruchomieje jak jest brana na ręce. Oswajanie to bardzo długi proces i po 3 tygodniach nie należy wymagać cudów od zwierzęcia które pewnie i tak już dużo przeżyło w swoim krótkim życiu. Najważniejsze, świnki to zwierzęta stadne, MUSZĄ być minimum dwie tej samej płci, inaczej prosiak żyje w ciągłym stresie co może prowadzić do chorób, braku apetytu, gryzienia krat no i tego że ciągle jest wystraszona gdyż nie ma towarzysza w którym mogłaby mieć oparcie. Świnka musi jeść siano, nie może być tak że nie je bo to jej ściera zęby i napędza układ pokarmowy, może masz siano złej jakości i jej nie smakuje? Przeczytaj działy o karmieniu, bo masz bardzo ubogą dietę. Marchewki nie można podawać prosiakowi codziennie to samo z natką pietruszki, ma w sobie zbyt dużo wapnia, serio dokształć się w żywieniu świnki bo nieodpowiednia dieta to główna przyczyna chorób i śmierci świnek. Najlepiej zrobisz wybierając się z nią do weterynarza od zwierząt egzotycznych (nie psio-koci) i jesli wszystko będzie dobrze to zalecam kupno z hodowli lub zaadoptowanie drugiego prosiaczka tej samej płci, oczywiście jeśli zależy Ci na szczęściu Twojej kawi domowej.


Darom
Użytkownik
Posty: 516
Rejestracja: 3 lutego 2017, 18:51
Świnki morskie: [*] Tosiu Super Ktosiu, [*] Dyzio, [*] Tosiu Mały Tosiu, [*] Toffi
Kontaktowanie:

Re: Oswajanie swinki morskiej - rozetki

Postautor: Darom » 4 lutego 2017, 16:36

No dobrze, a co jeśli np. swinke teraz poscilismy na wybieg. Żeby sobie pobiegala po pokoju tak jak pisałem to wcześniej. I po dalem miseczki z jedzeniem na podloge i miseczke z wodą i dalem tez sianko i teraz jak sobie swinka biega po pokoju to zjada sianko, zjada paprykę żółtą i nawet napila się wody. I co ciekawe zrobila na dywanie dużo kupek. I teraz nie rozumiem co jest. I co o tym myslec ? w klatce siedziała w domku i nic nie jadla i nie pila, ale jak sobie biega po pokoju bez klatki to zjada i pije i jest ok i wydaje odgłosy zadowolenia.
A jak się glaszcze ja na wybiegu to swinka się rozciąga i wyciąga tylnie nozki do tylu.
Czy to tez może być oznaką czegoś ?

Jakies pare dni po zakupie swinki byliśmy z naszym swinkiem u weterynarza takiego od świnek, który przyciął mu pazurki i powiedział, że świnka zdrowa jest i nc jej nie jest. Więc tego się trzymam.
Ostatnio zmieniony 4 lutego 2017, 17:54 przez Darom, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
Żaneta_Radom
Użytkownik
Posty: 325
Rejestracja: 16 października 2016, 9:12
Lokalizacja: Radom
Świnki morskie: Kris Moris, Lary i Santi
Kontaktowanie:

Re: Oswajanie swinki morskiej - rozetki

Postautor: Żaneta_Radom » 4 lutego 2017, 17:50

Nie wiem ile uwagi jej poswięcasz, czy w szkole/pracy jesteś 3/4 dnia i tylko wieczorem obserwujesz zwierze. Jezeli tak to nie dziwne że nie widzisz jak ona je. 3 tygodnie to bardzo mało dla świnki w kwestii oswajania. Na szybkośc oswajania ma ogromny wpływ to ile czasu z nia spędzasz. Ale nie oswoich jej tak jak np. koszatniczki, która po kilku dniach juz przychodzi włazi na nogi i domaga się głaskania za uchem poprzez jego nadstawianie - takie to zwierzątka. Świnki są zupełnie inne, bardziej nieufne. Za to rozmawiają z właścicielami czego koszatniczki nie robią. Ale pewnie nie obchodzi cię porównywanie gatunków. Chcę jedynie uświadomić ci że świnki sie oswajają bardzo długo w porównaniu z innymi gatunkami. Ale potrafią być troszkę jak psy. Np. jak mój mąż wchodzi w drzwi i jest cicho to świnki nie reaguje. Wystarczy że powie cokolwiek, choć go nie widzą kwiczą. A jak powie "kwi kwi" to już jest darcie (dwóch świnek bo trzecia to milczek). Tak się dzieje, bo często jak wraca ma dla nich coś dobrego, a jak mówi "kwi kwi" to zachwile następuje podarowanie tych pyszności. Ale taki efekt osiagniesz po kilku miesiącach dopiero. Twoja swinka się jeszcze oswaja z nową sytuacją, a co dopiero z tobą. Radzę ją więcej przytulać, miziać. Przytulać, rozmawiać i jeszcze raz przytulać. Ona już ten pierwszy etap przyzwyczajania się do nowego domu ma za sobą. Więc teraz czas na ciebie, teraz ty wkrocz w jej świat. Musi czuc twoją obecnośc.
Jezeli chodzi o chorobę. Ja nie sądzę, by chorowała. Tak napisałam na początku. Nie wiem ile ją obserwujesz. Ale co ważne:
Powinnaś ważyc swoją świnkę
Powinnaś poznać znaczenie dzwięków, które wydaje
Powinnaś poznać prawidłowy schemat żywienia świnki (80%-siano, 15%-świeże warzywa, 5%-karma i to odpowiednia)
A tak a propos sianka i ilości przez nią zjadanej, to nie zauważasz że z paśnika znika siano?????

Znasz angielski? jeżeli tak podrzuce ci dobry link do dzwięków - bardzo dobrze opisane, z przykładami audio-video. Bo musisz wiedzieć, że pewne dzwięki są podobne, ale ważne co wtedy świnka robi. Czyli Video musi być zgrane z audio :)

Myślę o tym sianku ciągle - nie moge uwieżyć że świnka je warzywa a nie je siana. One siano uwielbiają :o a może masz siano jakieś zatęchłe... zapocone albo coś z nim nie tak. Powąchaj je ono powinno ładnie pachniec ziołowo-trawiaście (bądź bardziej trawiaście - zależnie od marki sianka). A może ty swoje sianko kładziesz jako ściólkę? Jeżeli tak to nie dziw sie że zwierze które tak bobkuje i siusia nie chce jeśc obsiusianego siana.

Myślenie jest trudne, dlatego większość ludzi woli osądzać

Zapraszam do bliższego poznania mojej gromadki:
http://www.swinkimorskie.eu/nowe_forum/ ... =55&t=7155

Darom
Użytkownik
Posty: 516
Rejestracja: 3 lutego 2017, 18:51
Świnki morskie: [*] Tosiu Super Ktosiu, [*] Dyzio, [*] Tosiu Mały Tosiu, [*] Toffi
Kontaktowanie:

Re: Oswajanie swinki morskiej - rozetki

Postautor: Darom » 4 lutego 2017, 20:45

Śwince poswiecam dużo uwagi. Na rano chodze do pracy, a popołudnie spędzam ze swinka większość czasu.
Nieraz tez chodze do pracy na zmiany popołudniowe wiec od rana wtedy siedze ze swinka i widze wszystko co robi itd. Moja swinka zemna nie rozmawia. Nie kwiczy, czasem wydaje z siebie dźwięk gdy ja glaskamy. Wydaje tez dźwięk zadowolenia kiedy sobie biega na wybiegu po podłodze. Ja czasami jak siedze przy klatce to tez nasladuje swinke i robie "kwi-kwi" ale moja swinka na to nie reaguje. Ale jak robie to takim bardzo piskliwym glosem i glosno to wtedy tak energicznie podnosi glowke do góry i siedzi nie ruchomo i sucha po czym znowu glowke opuszcza i cos je np. sianko. Powiedz mi proszę co takiego Twój mąż kupuje dla swinek takiego "pysznego" ? - może i ja też takie cos kupie swojej i uslysze od mojej swinki tez "kwi kwi".
Z paśnika znikalo sianko na początku bardzo szybko bo swinka je zjadala, albo wywalała je do swojego domku i tam siedziała na sianku i sikala na nie i kupki robila. Nie wiem czy to tez normalne zachowanie swinki ? Nieraz dużo sianka było porozwalane w klatce na trocinkach i wtedy tego sianka nie jadla bo siusiala na nie.
Teraz kupiliśmy jej nowe sianko "Small Animals - Rasco" - 500 gram, mam nadzieje, ze takie będzie jesc.
Angielski trochę znam wiec jeśli możesz, to proszę byś mi podała link tutaj do tych dźwięków, które jak pisałaś są "bardzo dobrze opisane" przykłady audio-video. Chętnie sobie obejrze - będę wdzięczny.
Jako ściółkę kłade swince taki żwirek w klatce - taką uniwersalną ściółke dla gryzoni i na to wysypuje mu trocinki i tak sobie w klatce swinka mieszka.
Teraz daliśmy swince naszej seler naciowy i wcinała ten seler, trzymamy w rece seler i je sobie z naszej reki.
Do miseczki daliśmy jej paprykę czerwona, pomidorka, zielona pietruszkę i kawalek jabłuszka.
Mam nadzieje, ze swince nie jest zle z nami. Co Ty o tym sądzisz ?
Dodatkowo w drugiej miseczce ma suchy swój pokarm.
Teraz siedzi swinka przy miseczce z warzywami i zjada je. Jeśli jest cos nie tak, to proszę doradz mi.
Czekam na odpowiedź. Myślę tez w najbliższych dniach, albo nawet jutro kupić swince jeszcze jedna swinke.
Żeby było jej weselej. Myslisz, ze to dobry pomysl ?


Caviova
Użytkownik
Posty: 605
Rejestracja: 21 stycznia 2017, 16:36
Świnki morskie: Felka, Pętelka i Tosia. :)

Cola [*]
Kontaktowanie:

Re: Oswajanie swinki morskiej - rozetki

Postautor: Caviova » 4 lutego 2017, 20:51

TAK! Dokupienie prosiaczkowi kolegi/koleżanki to najlepszy prezent, jaki można mu sprawić. :) Tylko wiadomo: jeżeli masz dziewczynkę, weź dziewczynkę, jeżeli chłopca - weź chłopca. Tylko pamiętaj: NIE KUPUJ. ADOPTUJ.
Niżej podaje link do zaufanego stowarzyszenia, z którego możesz nabyć prosiaczka:
http://swinkimorskie.eu/SPSM/index.php? ... &Itemid=84

Jeżeli nie masz opcji adopcji, weź z hodowli (zarejestrowanej!). NIE Z ZOOLOGICZNEGO. W ten sposób napędzasz pseudohodowle :( W ostateczności możesz poszukać ogłoszeń na 'olx' czy czymś innym, ale patrz na opis oferty, aby było napisane, że np. oddają z powodu alergii domownika. Ogłoszenia typu: "duży wybór, atrakcyjne ceny, itp." omijaj SZEEEROKIM łukiem. To również są pseudohodowle :/


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Zachowanie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości

  • Dołącz do nas