Madziu polskie youtuby faktycznie kiszkowate są, ale te kanadyjskie czy brytyjskie troche rozjasniają w głowie. Ale oczywiście na youtube masz dużo śmieci.
Darom toż tłumaczę, że oczekujesz od swej świnki za wiele
te z filmików mają najczęściej kilka miesięcy, albo i lat. Cierpliwości. One tak mają, że się chowają po kątach szczególnie w pierwszych miesiącach życia. Ja powiem szczerze na początku myślałam, że trafiły mi się świniaczki nadwyraz niechętne do kontaktów w ludzmi, bo na forach wszędzie czytałam że swinka do oswojenia potrzebuje 2 tygodni
a moje tak jak i twoja chowały się jak sie podchodziło do klatki po 2 miesiącach u nas. Taki był ich pierwszy odruch. Ale po chwili wołane wychodziły - to juz oznaka pewnego oswojenia, bo w całkiem początkowej fazie nawet wołane nie chciały wyjść. Dla jednego oswojona znaczy co innego, a ja oczekiwałam, tak jak ty, że będzie jak piesek czy kotek - podchodzić, nadstawiac się do głaskania, kwiczeć radośnie. Na to wszystko przyjdzie czas. I radzę liczyć go w miesiącach, nie tygodniach.
Często też na forum czytałam, że świnka potrzebuje dużo czasu na oswojenie, jakieś 2 tygodnie (moja mina w trakcie czytania
) no a bywa, że jak ma taki charakterek to nigdy się nie oswoi (i znowu moja mina
) i myślałam, że moje właśnie nigdy się nie oswoją w związku z tym że po 2 miesiącach przed nami uciekały
Prawda jest inna. Przychodzi moment kiedy coś się zmienia. To mogą być różne czynniki. My zmianialiśmy im 3 razy klatkę. Najpierw była 1 świnka, po 2 tygodniach 2 świnki, a miesiąc temu zawitała 3 świnka i te kontakty z innymi wieprzkami bardzo wpłyneły na świniaki. W międzyczasie, miały klatkę cały czas otwartą, bo my bardzo chcieliśmy, żeby one były bardziej domownikami
Ale pownieważ u nas w domku lada chwila pojawi się noworodek, to zainwestowaliśmy troszkę pieniązków w tzw. klatkę C&C. Mają tam bardzo dużo miejsca. Tak dużo, że urządzają sobie biegi i hasanki w koło
i widać, że to zabawa, bo czasem biega tylko jedna świnka i wywija raciczkami, a czasem dołącza się druga
ale żeby tak było świnki potrzebują miejsca. W klatce 80 czy 100 pewnie tego nigdy nie zobaczysz.
W tej chwili, jest tak, że nie uciekają przed nami (ale na kichnięcie czasem popłoch w klatce jest), daja się głaskać, ale już brania na ręce to NIEEEEE
za to jak juz się je weźmie to widać, że im to się bardzo podoba
Także cierpliwości. Nie wiem jeszcze jak ci inaczej to wyjaśnić, tak żeby dotarło
z twoją świnką wszystko jest w porządku, a wasze kontakty z pewnością się zacieśnią z czasem.