Postautor: befana30 » 8 lutego 2017, 8:30
A skoro juz mowa o adopcji z SPSM popatrz czy nie bedzie wysterylizowanych samiczek- wtedy ewentualne sprzeczki ci odpadna- samczyk bedzie chcial ja sobie podporzadkowac, ale nie dojdzie do rozlewu krwi.
Tak, mlodszy samczyk tez jest dobra opcja, jednak licz sie z tym, ze kiedy maluch podrosnie moze uznac sie za wystarczajaco silnego, by przejac przodownictwo.
"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer