Proszę nie krzycz juz
: 23 lutego 2017, 8:15
Dzień dobry. Mam pewien problem z moim prosiaczkiem. Mam go juz dwa miesiące ma na imię Grunio i jest trójkolorowy. Nie wiem czy to poprzednia właścicielka go tak nauczyła ale on strasznie krzyczy. Kiedy przechodzę obok, krzyczy, kiedy nie ma mnie w pokoju, krzyczy, gdy dotknę jakiegokolwiek worka i usłyszy szelest, piszczy. Porównałam dźwięki które wydaje z tymi które sa na Wikipedii i wydaje mi sie ze sa to dźwięki które wydaje świnia przy karmieniu. Młody jest karmiony 3 razy dziennie o określonych godzinach (10:00, 15:00, 20:00) miłości mu nie brakuje bo często jest glaskany, wyciągany z klatki, przytulany i puszczany do zagródki na bieganie. Od mniej wiecej trzech tygodni jest jeszcze gorzej bo młody potrafi nagle zacząć krzyczeć w nocy i budzi mi cała rodzine. Mam kotkę która bardzo sie z nim lubi jak jest puszczany do zagrody to kotka wchodzi do niego i potrafią razie spac cały dzień ale jak w takiej sytuacji młody sie przebudzi, jest jeden wielki krzyk w mieszkaniu. Mój mąż juz nie wytrzymuje nerwowo i zaczyna mi powtarzać ze Grunia trzeba bedzie oddac. Ja tego nie chce i dlatego pisze o tym tutaj. Ktos moze zna przyczynę krzyku mojego prosiaczka? Albo sposób na nauczenie go zeby sie nie darł? Prosze o pomoc
((
