Strona 1 z 1

Pica/łaknienie spaczone?

: 21 kwietnia 2017, 10:56
autor: Blackbird
Cześć. Chciałabym wam opisać zaburzenie mojej świnki... A nuż się ktoś z czymś takim spotkał ;)

Mój świniak ma obecnie skończone pięć lat i od jego dzieciństwa walczymy z pewnym zaburzeniem - Tosiek je to, co do jedzenia przeznaczone nie jest. Włosy, zarówno moje jak i współtowarzyszy (dawniejszy współlokator Tosia musiał być regularnie obcinany, nie wiem czemu, ale nowy kolega o owczej strukturze sierści ma loczki zostawione w spokoju). Je papier, je karton, je plastik, folię, je materiały, które uda mu się obgryzc. Na dworze zdarzyło mu się jeść małe grudki ziemi. Gdy był małą świnką byłam z nim u weta, który rozłożył ręce, gdyż nie wiedział, jakie mogą być przyczyny takiego stanu rzeczy. Inne moje świnki zawsze wypluwały to co od gryzły, on nie, on zawsze połyka :S
Jak łatwo się domyślić, nie ma mowy o jakimś plastiku czy barwionych materiałach w klatce, nie mam szansy na drybed, bo się na nim pasie jak na łące, na całe szczęście trociny na żwirku rzadko rusza. Żeby go wypuścić na wybieg trzeba oczyścić z czego się da, ale i tak musi być pod stałym nadzorem, bo potrafi pałaszować dywan albo nitki wyciągnięte z obicia kanapy. Nigdy jednak nie wykazywał objawów ze strony układu pokarmowego, zatwardzeń, biegunek czy wzdęć.
Czy ktoś może spotkał się już z takim zaburzeniem, albo ma pomysł skąd ono się wzięło?
(Od razu podam może, że jest karmiony Cavia Complete na zmianę z Britem, ma stały dostęp do siana i codziennie dostają gałązki jabłoni, obecnie razem z pączkami. Warzywa i owoce ograniczam, bo chcemy troszeczkę zejść z wagi).
Ps, mam nadzieję, że to dobra kategoria, ale nie byłam pewna :<

Re: Pica/łaknienie spaczone?

: 21 kwietnia 2017, 12:37
autor: Darom
a może swinka przeszla reinkarnację ? wcześniej była czyms co lubila takie rzeczy, a teraz narodzila się w postaci swinki morskiej i tak już jej zostało.

Re: Pica/łaknienie spaczone?

: 21 kwietnia 2017, 13:17
autor: KasiaKK
Oj współczuję - jedna z moich świnek też raz na jakiś czas wcina sierść współtowarzyszy ale to tylko raz na około pół roku na tą "fazę" ale również lubi plastik więc muszę na nią uważać. Krótko po tym jak ją przywieźliśmy do domu (kilka lat temu już)miała tą fazę nasiloną i wówczas weterynarza zasugerowała, że może to być spowodowane niedoborami. Włączyliśmy wtedy mieszanki ziołowe do codziennej diety i sytuacja bardzo się poprawiła.

Re: Pica/łaknienie spaczone?

: 21 kwietnia 2017, 13:45
autor: Blackbird
Teraz ma sianko ziołowe, ale naprawdę nie sądzę, by jemu czegokolwiek w diecie brakowało. Przez jego życie przebrnęliśmy już przez różne karmy, różne dodatki, różne warzywa, owoce i rośliny z ogródka, a nigdy nie zauważyłam zmniejszenia tych objawów (no oprócz tego jedzenia sierści nowego kumpla). :c