Na początek pragnę się przywitać przychodzę do Was ze zmartwieniem odnośnie zachowania świnek. Jest dużo podobnych tematów, przepraszam jeśli się powtórzę, ale nic nie wydawało się dokładnie takie jak u nas.
Mamy 3 świnki. Najpierw kupione były dwie świnki (koło października ubiegłego roku), starszy (teraz 1,5 roku) i młodszy (9 miesięcy). Nie walczyły o dominacje - młodszemu w ogóle nie zależy na hierarchii i nigdy nie bierze w niczym udziału. W marcu dokupiliśmy trzeciego, urodzonego w styczniu. Łączyliśmy ich na neutralnym terenie, chwile poustalały hierarchię, ale w miarę szybko się pogodzili. I był spokój aż to około miesiąca temu, kiedy najmłodszy zaczął wykazywać chęć dominacji, dorósł do tego. Nie było prawie w ogóle agresji i po 2 dniach był spokój, tyle, że tydzień temu znowu się zaczęło, ale poważniej. Najpierw strasznie się goniły, a od dwóch dni słychać małe bitwy. Słychać bo zanim wstaniemy one są już rozdzielone. Dwa dni temu zauważyliśmy, że najmłodszy ma przecięcie na pyszczku, nie wiemy czy to najstarszy czy uderzył się o coś biegając. Jak walczą wyglądają jak dwa bawiące się koty, a średni kompletnie się tym nie przejmuje i śpi wyciągnięty obok. Poza klatką jest wszystko pięknie ładnie, leżą obok siebie i nic nie ma o hierarchii bądź walki. W klatce jak nie walczą to śpią obok siebie,. Oprócz tego są raczej szczęśliwe skaczą dość często.
Dodam, że to na pewno nie rozmiar klatki, bo mają 170 cm na ich trzech.
Co to może być? Czy znowu ustalają hierarchie, czy może mogą się tak bawić? Czy po prostu się nie lubią? Ile czekać by wiedzieć, że to nie jest zwykła dominacja?
Pomóżcie proszę